Nareszcie, po wielu latach obietnic i zapewnień, że już wkrótce Polacy będą mogli zwiedzać Turcję bez konieczności zakupu wizy, rzeczywiście tak się stanie! 20 lutego 2020 roku rzecznik prasowy tureckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Hami Aksoy, oświadczył, że od 2 marca 2020 roku zostaje wprowadzony turystyczny ruch bezwizowy dla obywateli Austrii, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Polski i Wielkiej Brytanii. Oznacza to, że turyści z tych państw będą mogli spędzić na terenie Turcji 90 dni bez konieczności zakupu wizy. Zwolnienie z tego obowiązku będzie dotyczyć okresu 180 dni, czyli będzie można zwiedzać Turcję przez 180 dni w ciągu roku. Doprecyzowując: otrzymujemy prawo przebywania na terenie Turcji w sumie przez 90 dni (możliwych jest kilka krótszych pobytów) w przeciągu 180 dni. Informację podajemy za oficjalnym oświadczeniem dostępnym na stronie tureckiego MSZ.

Dwanaście lat temu, w pewien styczniowy wieczór, powstał pierwszy wpis na portalu Turcja w Sandałach. Od tego czasu wpisów, relacji, wątków dyskusyjnych o rozmaitej treści, ale (prawie) zawsze związanych z tematyką turecką, ukazało się na tym portalu przeszło dwa tysiące. To raczej sporo, prawda? Ekipa TwS jest szczególnie dumna z tego, że udało nam się kontynuować pracę nad naszym portalem przez taki szmat czasu. Przecież wiele internetowych projektów i blogów upada zanim skończy jeden roczek, a tymczasem nasze najstarsze wirtualne dziecko już dwanaście lat.

W drugim odcinku opowieści z Edirne przeniesiemy się w okres Cesarstwa Rzymskiego. Rzymscy cesarze również doceniali znakomitą lokalizację tego miasta, zwłaszcza jako bazy do wypraw wojennych, mających na celu przeszerzenie granic imperium. Niestety, z rzymskiego okresu dziejów Edirne zachowało się bardzo mało pamiątek, ale postaram się pokazać te, które ciągle można zobaczyć podczas wizyty w mieście.