Na terenie Turcji odnaleźć można nie tylko pozostałości antycznych miast, ale również wielu sanktuariów religijnych. Niegdyś tłumnie odwiedzane przez mieszkańców okolicznych osad, dzisiaj stoją opuszczone, stanowiąc pamiątkę po dawnych wierzeniach ludów zamieszkujących tę krainę. Do tej kategorii należą, między innymi, Didyma - ze świątynią Apollina - sanktuarium Miletu, Lagina - ośrodek kultu bogini Hekate przy Stratonikei, oraz właśnie Labranda - święty dystrykt poświęcony Zeusowi, związany z Mylasą czyli obecnym Milasem.
Labranda (znana także jako Labraunda) położona jest na terenie krainy w czasach starożytnych znanej jako Karia. Zamieszkiwał ją lud Karów (Karyjczyków), których głównym sanktuarium religijnym była Labranda, ośrodek kultu Zeusa o przydomku Labraundos (czyli Noszący Topór). Jego głównym symbolem był charakterystyczny podwójny topór, z czego uczeni wywnioskowali, iż bóstwo to wywodziło się w czczonego w czasach wcześniejszych, w okresie hetyckim boga niebios - Tarhunta, również korzystającego z podobnej broni.
Ośrodek w Labrandzie stał w pewnym oddaleniu od miast i wsi, od stolicy Karii - Mylasy - dzieliło go około 14 km. W czasie obchodów świąt religijnych do Labrandy przybywali tłumnie wierni z rozległego obszaru Karii. Na terenie Labrandy oraz w jej bezpośrednim sąsiedztwie nie zidentyfikowano do tej pory śladów żadnej osady mieszkalnej. Nie oznacza to jednak, że sanktuarium nie było zamieszkane - przez cały rok przebywali w nim kapłani z rodzinami, służący i niewolnicy świątynni, rzemieślnicy dbający o budowle religijne oraz rolnicy uprawiający ziemie należące do sanktuarium.
W Labrandzie odbywały się festiwale religijne oraz zawody sportowe. Co więcej, według Pliniusza Starszego, rzymskiego historyka i pisarza, było to miejsce działania specyficznej, rybnej wyroczni. Przybywać do niej mieli ludzie, których dręczyły pytania o przyszłość - po wysłuchaniu zapytania kapłani wrzucali pokarm ozdobionym biżuterią rybom. Jeżeli rybki posiłek zjadły, wówczas odpowiedź brzmiała "tak", a jeżeli odmówiły konsumpcji - "nie".
Zarys historii
Najstarsze potwierdzone badaniami archeologicznymi ślady kultu Zeusa Labraundosa na terenie sanktuarium datowane są na podstawie fragmentów ceramiki na połowę VII wieku p.n.e. Istnieją jednak podejrzenia, że miejsce to miało szczególne znaczenie religijne już wcześniej, zwłaszcza z uwagi na skałę o niezwykłym kształcie, górującą nad Labrandą. Owa skała wygląda na rozszczepioną przez uderzenie pioruna, co w połączeniu ze zdarzającymi się w tej lokalizacji burzami mogło wywoływać skojarzenia z bóstwami nieba.
Jednakże większość zachowanych do naszych czasów budowli pochodzi z późniejszych czasów, a dokładnie z IV wieku p.n.e., kiedy to Labrandę rozbudowali karyjscy władcy z dynastii Hekatomnidów, do których należał słynny Mauzolos (najbardziej znany ze wzniesionego mu w Halikarnasie Mauzoleum). Przed panowaniem Mauzolosa sanktuarium w Labrandzie posiadało zaledwie jeden taras, niewielką świątynię ozdobioną dwiema kolumnami oraz ołtarz przeznaczany do składania darów Zeusowi.
Mauzolos rozkazał rozbudowanie Labrandy poprzez dodanie kolejnych tarasów, północnej kolumnady oraz budynku biesiadnego (obecnie znanego jako Andron B). W tym samym czasie powstała brukowana droga łącząca sanktuarium z Mylasą, dzięki której znacznie łatwiej było transportować bloki marmuru do tego położonego na wysokości 700 metrów n.p.m. stanowiska.
Rozległe inwestycje Mauzolosa, zarówno w Labrandzie, jak i w Halikarnasie, nie przypadły do smaku wszystkim jego poddanym, którzy musieli ponosić koszty tych projektów. Z zachowanych inskrypcji wiadomo o czterech spiskach mających na celu zamordowanie rozrzutnego władcy. Jeden z tych (nieudanych) zamachów odbył się w 353 roku p.n.e. podczas festiwalu religijnego w Labrandzie i zakończył się gwałtowną śmiercią - jednak nie Mauzolosa, a zamachowcy o imieniu Manitas.
Niedokończone dzieło Mauzolosa kontynuował jego brat, Idrieus, który został władcą Karii po śmierci żony Mauzolosa, Artemizji II. Nakazał on wykończenie świątyni Zeusa oraz innych budowli, zaplanowanych i najprawdopodobniej rozpoczętych podczas panowania jego starszego brata. Ponieważ po zakończeniu tego dzieła na terenie Labrandy przez kolejnych 3000 lat nie zostało praktycznie nic dobudowane, sanktuarium to jest uznawane za doskonały przykład karyjskiego świętego miejsca.
W okresie rzymskim powstały w Labrandzie dwie duże termy czyli łaźnie. Okres wczesnochrześcijański jest natomiast reprezentowany przez dwa kościoły oraz baptysterium. Po wielkim pożarze, który zniszczył większość zabudowy w Labrandzie w IV wieku n.e., miejsce to przestało być wykorzystywane jako sanktuarium pogańskie, a jego gwałtowny kres i porzucenie zbiegły się z okresem triumfu religii chrześcijańskiej w Azji Mniejszej. Całkowite wyludnienie Labrandy nastąpiło około roku 1000.
Prace archeologiczne
Pierwszym w czasach nowożytnych podróżnikiem europejskim, który dotarł do Labrandy, był Austriak Anton Prokesch. Podczas wyprawy po południowo-zachodniej części Azji Mniejszej odwiedził on to dawne sanktuarium w 1827 roku. Swoją wizytę opisał następnie w raporcie, w którym stwierdzał, że bez wątpliwości miejsce, które odkrył było właśnie Labrandą - co potwierdzało porównanie stanu faktycznego z opisami antycznego geografa Strabona.
Niedługo później, w 1838 roku, do Labrandy przybył niemiecki hrabia Hermann Pückler-Muskau, który podróżował tamtędy z Milasu do Alindy i skorzystał z wyśmienicie zachowanej starożytnej świętej drogi, wiodącej do sanktuarium. W 1840 roku Labrandę odwiedził najbardziej znany XIX-wieczny eksplorator Licji - Charles Fellows. Również on nie miał problemu z poprawną identyfikacją tego miejsca.
Jednakże przez długie lata zaszczytny tytuł odkrywcy Labrandy przypadał Francuzowi nazywającemu się Philippe Le Bas. Chociaż dotarł on w to miejsce dopiero w 1844 roku, to przypisał sobie to miano, a po nim powtarzali je wielokrotnie późniejsi komentatorzy i pisarze.
Na systematyczne badania archeologiczne musiała jednak Labranda poczekać jeszcze sto lat. Dopiero w 1948 roku rozpoczęły się na terenie sanktuarium wykopaliska, prowadzone przez misję szwedzką pod kierownictwem profesora Axela W. Perssona. Prace rozpoczęto od najwyższego, a zarazem najlepiej zachowanego tarasu, gdzie, jak wówczas sądzono, miała stać świątynia Zeusa Labraundosa. Jednakże ostatecznie położony tam budynek okazał się być pomieszczeniem biesiadnym, w którym odbywały się uczty ku czci bóstwa. Drugą budowlę, o identycznym planie, odkryto na niższym tarasie, a ze znalezionych inskrypcji udało się odczytać ich nazwę - "Andron" i teraz są opisywane na planach i w literaturze odpowiednio jako Andron A i Andron B. Prace zespołu profesora Perssona trwały przez kilka sezonów, do 1960 roku.
Podczas opracowywania wyników tych prac okazało się, że konieczne są dalsze badania i pomiary budowli. Zorganizowano więc trzy kolejne kampanie archeologiczne - w latach 1979, 1983 i 1985. Po ich przeprowadzeniu stwierdzono, iż do zakończenia opisu budynków niezbędne są jeszcze wykopaliska. Uzyskano niezbędne zezwolenia i w latach 1988-1993 przeprowadzono takie prace terenowe, tym razem pod kierownictwem profesora Pontusa Hellströma. Po trwającej 8 lat przerwie wykopaliska wznowiono w 2002 roku i trwają one do dziś, a od 2004 roku ich kierownikiem jest kolejny Szwed - doktor Lars Karlsson.
Zwiedzanie
Sanktuarium w Labrandzie jest położone na stosunkowo stromym zboczu górskim. Z tego powodu jego budowniczy musieli najpierw wyrównać teren, przygotowując pięć położonych nad sobą tarasów. Ruiny poszczególnych budynków stoją na tych tarasach, w otoczeniu gaju platanów. O świętym gaju tych roślin wspominał już w czasach starożytnych Herodot.
W pobliżu obecnego wejścia na teren Labrandy znajdują się pozostałości dwóch propylonów czyli bram monumentalnych - południowej i wschodniej. Pomiędzy nimi stoi tzw. budynek dorycki, który najprawdopodobniej był niegdyś zabudowaną studnią.
Tuż obok niego leżą ruiny łaźni wschodnich oraz wschodniego kościoła. Naprzeciwko bramy południowej znajduje się 7-metrowej wysokości mur, a po jego lewej stronie - szerokie na 12 metrów schody, wiodące na wyżej położone tarasy.
Po pokonaniu tych schodów dociera się na tzw. taras Andronu B, nazywany tak z powodu położonego po jego zachodniej stronie budynku, wykorzystywanego do rytualnych uczt. Poniżej tej budowli można dostrzec skromniejsze pozostałości Andronu C, chociaż funkcja tej struktury nie została ostatecznie odkryta przez badaczy. Na południe od Andronu C znajduje się jeszcze całkowicie nie odkopany budynek łaźni południowych.
Na południe od Andronu B kilka stopni prowadzi do domu tarasowego, którego pomieszczenia są obecnie wykorzystywane przez archeologów jako magazyn. Idąc jeszcze dalej na zachód dociera się do wąskich schodów wiodących na tzw. taras świątyni.
Jeżeli zamiast wejść tymi schodami skierujecie się z powrotem w kierunku wschodnim od Andronu B, po około 100 metrach dotrzecie do wschodniej stoy. Niegdyś zdobiła ją kolumnada, za którą skrywało się sześć przestronnych pomieszczeń, służących jako jadalnie dla ważnych uczestników ceremonii religijnych.
Jeżeli ze stoy południowej można wejść na taras domu studziennego, na którym widoczna jest kolumnada, niegdyś należąca do dwukondygnacyjnej stoy z okresu rzymskiego. Wzdłuż tego tarasu biegnie 2-metrowy mur podtrzymujący taras świątynny, na który można dostać się zarówno od strony wschodniej, jak i zachodniej.
Taras świątynny ozdobiony jest od strony północnej kolumnadą, zbudowaną za czasów Mauzolosa, ale przebudowaną w II wieku n.e. Po zachodniej stronie tarasu, ozdobionego kiedyś kolumnami, z których zachowały się jedynie podstawy, stała niegdyś wzniesiona w IV wieku p.n.e. świątynia Zeusa. Zachowały się z niej jedynie fundamenty, kilka marmurowych stopni oraz wyznaczające jej obwód bębny kolumn.
Dalej na zachód od świątyni stoi tzw. budynek Oikoi - złożony z dwóch pomieszczeń, z czterema kolumnami na ścianie frontowej. Pełnił on najprawdopodobniej funkcję skarbca. Po stronie południowej sąsiaduje z nim tzw. Andron A, niegdyś mylnie identyfikowany ze świątynią Zeusa.
Dodatkowo, na terenie Labrandy można odszukać tzw. dom źródlany, położony po północno-wschodniej części stanowiska. Prowadzi do niego ścieżka z tarasu domu studziennego. Dom źródlany leży pod ogromną, rozszczepioną skałą, która, jak wspominaliśmy powyżej, mogła zainspirować dawnych mieszkańców Karii do założenia tu sanktuarium bóstwa niebios, później utożsamionego z Zeusem.
Jeżeli z tego miejsca pójdzie się dalej na północ, stromo pod górę, to można dotrzeć do murowanego grobowca z IV wieku p.n.e. Jest to dwukondygnacyjna budowla, z ciekawym, kolebkowym sklepieniem, skrywająca trzy wykute z kamienia sarkofagi. Z okolicy tego grobowca możliwe jest kontynuowanie wspinaczki na szczyt wzgórza, z którego widoczne jest wzniesienie akropolu, niegdyś otoczonego przez jedenaście wież obronnych.
Ponadto w pobliżu sanktuarium można odszukać położony około 300 metrów na południowy-zachód od Andronu A stadion, niestety bardzo słabo zachowany. Ciekawostkę stanowi fakt, że jest to jedyny odkryty na terenie Azji Mniejszej stadion, na którym badaczom udało się odszukać bloki startowe po obu stronach długiej na 170 metrów bieżni.
Natomiast przy drodze dojazdowej do Labrandy, około 100 metrów w kierunku zachodnim od stadionu, położony jest najlepiej zachowany odcinek świętej drogi, łączącej niegdyś Labrandę z Mylasą. Podążały nią procesje religijne, korzystając z szerokiego na 8 metrów ciągu komunikacyjnego, wyłożonego blokami gnejsu.
Informacje praktyczne
Oficjalne godziny otwarcia terenu Labrandy dla zwiedzających to 8:00 - 17:00, ale w praktyce można po niej spacerować o dowolnej porze, ponieważ teren nie jest ogrodzony. Godziny otwarcia oznaczają jedynie, że zwiększa się prawdopodobieństwo spotkania biletera, który proponuje zakup biletów wstępu po 8 TL od osoby.
Teren jest stromy i miejscami nieocieniony, więc warto przygotować sobie dobre obuwie oraz ochronę przeciwsłoneczną. Na miejscu nie ma żadnych sklepów czy restauracji - butelka z wodą pitną może okazać się nieoceniona podczas upalnego dnia.
Do Labrandy nie dociera wielu turystów - nie są tu organizowane wycieczki z biur podróży, nie ma też opcji dojazdu transportem publicznym. Nie znaczy to jednak, że będziecie zwiedzać samotnie - w pobliżu znajduje się gospodarstwo wiejskie, a zamieszkujące je psy pasterskie chętnie towarzyszą podróżnikom, nawet wbrew ich woli.
Bibliografia
- Akurgal, Ekrem, Ancient Civilizations and Ruins of Turkey, Stambuł, 2011
- Oficjalna strona stanowiska archeologicznego Labraunda - dostępna w językach angielskim i tureckim
Dojazd:
Samochodem: od przebiegającej przez Milas trasy D525 odchodzi w kierunku północnym droga o znaczącej nazwie Labranda Bulvarı. Stosowne skrzyżowanie jest oznaczone brązowym kierunkowskazem. Po przejechaniu tą drogą około 14 km dojeżdża się pod samo sanktuarium w Labrandzie.
Niestety, droga ta, początkowo znakomitej jakości, stopniowo się pogarsza, aby 2 km przed Labrandą zamienić się w serię dziur i kolein posypanych piaskiem. Do jej opłakanego stanu mocno przyczyniły się jeżdżące tamtędy w ogromnych ilościach ciężarówki, przewożące wydobywany w pobliżu Labrandy skaleń. Przejazd jest możliwy nawet zwykłym samochodem osobowym, ale należy jechać bardzo wolno i ostrożnie.
Taksówką: możliwe jest wynajęcie w Milasie taksówki, która zabierze nas do Labrandy. Wraz z godziną oczekiwania oraz podróżą powrotną taka przyjemność powinna kosztować w granicach 40 TL, ale warto upewnić się co do ceny przed rozpoczęciem kursu.
Powiązane artykuły:
Powiązane relacje:
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz