Wprowadzenie
Pisanie o historii Turcji to niezwykle ciekawe wyzwanie. Głównym czynnikiem, który komplikuje stworzenie spójnego obrazu dziejów tego kraju, jest nieczęsto spotykane w dziejach świata rozgraniczenie pomiędzy historią krainy zwanej Anatolią a historią ludów tureckich. Jak słusznie zauważa Jan Reychman w większości przypadków dzieje ziemi i zamieszkującej ją ludności są ściśle ze sobą powiązane. Jest to prawdą na przykład w historii Włoch, gdyż współcześni Włosi czują ciągłość dziejową, kulturową, a wręcz genetyczną z obywatelami Imperium Rzymskiego, jak również podzielają ze starożytnymi Rzymianami przywiązanie do ziem położonych na Półwyspie Apenińskim. Podobnie jest w przypadku historii Grecji czy Egiptu, chociaż można by zakwestionować ową ciągłość genetyczną, to czynnik świadomości ciągłości dziejów oraz nierozerwalnego powiązania z pewnymi terenami jest tu niezwykle silny.
Zdjęcie udostępnił nam użytkownik portalu TwS Jaś_Wędrowniczek.
Posiadając tak wyrobione spojrzenie na historię państw i narodów początkowo trudno jest znaleźć stosowne podejście do zrozumienia historii Turcji. Z jednej strony można patrzeć na dzieje Azji Mniejszej i kolejno lub równolegle zamieszkujących ją ludów. Wówczas staje przed naszymi oczami wielobarwna mozaika, na którą składają się dzieje Hetytów, Lidyjczyków, Greków czy Ormian. Z drugiej strony natomiast można spojrzeć na historię ludów tureckich, które na tereny Anatolii przybyły stosunkowo późno, więc najwcześniejsze ich dzieje toczyły się gdzieś na obszarach Azji Centralnej i w ten sposób nie stanowią fragmentu mozaiki historycznej Azji Mniejszej.
Mając na względzie powyższe uwagi postaram się zarysować dzieje Turków Seldżuckich, przy czym ich historię przed przybyciem na tereny Anatolii potraktuję dość skrótowo, zarówno z powodu braku dużej ilość źródeł historycznych z tego okresu, jak i dlatego, że głównym ośrodkiem mojego zainteresowania pozostają tereny Azji Mniejszej i ich dzieje.
Koczownicze początki
Od wieków wędrówki ludów na terenach azjatyckich odbywały się najczęściej ze wschodu na zachód. Od granic chińskich poprzez rozległe stepy Eurazji plemiona nomadów przemierzały tysiące kilometrów w poszukiwaniu nowych pastwisk oraz w ucieczce przed napierającymi ze wschodu kolejnymi falami migracyjnymi. Były tu głównie ludy pasterskie, które tocząc nieustającą walkę z siłami natury, starały się przetrwać handlując wytworami swojej gospodarki hodowlanej z ludnością osiadłą, a rzadziej - osadzając się na stałe w celu rozwinięcia produkcji rolniczej.
Pośród tych plemion nomadów wyróżniały się ludy, które obecnie znamy pod nazwą tureckich. W dawnych czasach nazywane były przez Chińczyków i inne sąsiadujące ludy Tu-Kueh lub Dürkö. We wczesnym okresie dziejów ludy te często identyfikowano z Hunami, wiadomo również, że były spokrewnione zarówno z Mongołami, jak i z przodkami współczesnych Finów i Węgrów.
Zdjęcie udostępnił nam użytkownik portalu TwS Jaś_Wędrowniczek.
W VI wieku n.e. ludy tureckie zdobyły tereny Mongolii, a stamtąd poszerzyły swoją dominację w kierunkach północnym, południowym i zachodnim, tworząc największe w znanych nam dziejach imperium nomadów. Imperium straciło jedność poprzez rozproszenie ludności, która jednakże zachowała poczucie wspólnoty opartej o czynniki rasowe i językowe, jak również o wspólne wierzenia religijne. W tamtych czasach ludy tureckie były wyznawcami szamanizmu i oddawały cześć ziemi, powietrzu, ogniowi i wodzie.
Przejście na islam i związki z Arabami
W początkach VIII wieku n.e. część plemion, nazywana Oguzami, podążyła na zachód, wiedziona przez legendarną szarą wilczycę. Dowodzili nimi głównie watażkowie z klanu Seldżuków. Swoją nazwę wzięli od Seldżuka, zjednoczyciela wielu rodów w jedno plemię. Po dotarciu do Samarkandy opanowali oni znaczne tereny zachodniej część Azji Centralnej. W tym czasie po raz pierwszy nastąpiły kontakty między Turkami a Arabami, którzy dążyli z Półwyspu Arabskiego na północ i na wschód, w celu podbicia Persji. Tureckie plemiona ustępowały przed Arabami pod względem siły militarnej, natomiast prowadziły ożywioną wymianę handlową i kulturową, w wyniku której od IX wieku Turcy zaczęli porzucać wierzenia pogańskie i przechodzić na islam.
Arabowie szybko dostrzegli nadzwyczajne uzdolnienia militarne Turków, ich samodyscyplinę i wytrzymałość, zdobyte dzięki koczowniczemu życiu. Kalifat Abbasydów zaczął rekrutować Turków, którzy przeszli na islam, w szeregi swoich wojsk, a w rezultacie pod koniec IX wieku większość stanowisk dowódczych oraz wiele stanowisk politycznych zostało obsadzonych przez Turków. Gdy w XI wieku imperium Abbasydów upadło, powstałą próżnię polityczną naturalnie wypełnili Seldżucy, budując swoje imperium, w oparciu o własne doświadczenia, jak również tradycje abbasydzkie.
W ten oto sposób z ludu koczowniczego przekształcili się Turcy w lud osiadły, w dodatku władający terenami Persji, Mezopotamii i Syrii. W przeciwieństwie do doświadczeń innych ludów nomadycznych: Hunów, Mongołów czy też Awarów, Turkom udało się sprostać nowym wyzwaniom płynącym z osiadłego trybu życia. Poprzez przystosowanie swoich instytucji i tradycji do wymogów osiadłej cywilizacji stali się budowniczymi prawdziwego imperium, prowadząc świat islamu w nowy etap jego dziejów.
Migracja na tereny Anatolii
Jednakże nie wszystkie klany tureckie zastąpiły wędrowny tryb życia przez osiadły. Wielu nomadów tureckich nadal przemierzało wyżyny azjatyckie, często najeżdżając obszary osadnictwa seldżuckiego i prowadząc rozliczne wojny łupieżcze. W odróżnieniu od Turków osiadłych te ludy koczownicze nazywa się zbiorczo Turkmenami. Spośród nich wywodzili się Ghazi - "wojownicy wiary", którzy mieli za cel zwalczanie niewiernych i szerzenie wiary muzułmańskiej, a w rzeczywistości zazwyczaj zajmowali się plądrowaniem i grabieżą w imię Allacha. W XI wieku operowali oni na terenach pomiędzy imperium seldżuckim a cesarstwem bizantyjskim, czyli w Azji Mniejszej.
Zdjęcie udostępnił nam użytkownik portalu TwS Jaś_Wędrowniczek.
Chociaż pierwotnym zamierzeniem seldżuckim nie był podbój Anatolii a raczej skierowane w kierunku południowym działania w celu podboju świata muzułmańskiego, władcy seldżuccy zostali postawieni przed faktem dokonanym: ghazi i plemiona turkmeńskie weszły w konflikt z Cesarstwem Bizantyjskim. Było to wbrew interesom Seldżuków, którzy w neutralności Bizancjum upatrywali gwarancji pokoju na granicy syryjskiej. Niestety zostali zmuszeni do przeprowadzenia serii kampanii wojennych przeciwko państwu ormiańskiemu - granicznej prowincji Bizancjum. Sukces bitewny Seldżuków pod wodzą sułtana Tugrul Bega zaowocował z kolei serią wypadów w głąb Anatolii, sięgających aż do wybrzeży Morza Egejskiego.
Na takie wypady nie mogło pozwolić Cesarstwo Bizantyjskie. Cesarz Roman IV Diogenes, usiłując odbić Armenię, poprowadził swoją armię, złożoną głównie z najemników, przeciwko siłom tureckim. W bitwie pod Manzikertem w 1071 roku został pokonany i pojmany do niewoli przez seldżuckiego sułtana Alp Arslana (Odważnego Lwa). Bitwa ta jest kamieniem milowym w historii Anatolii, gdyż była pierwszą konfrontacją pomiędzy dwoma imperiami i dwiema religiami, która otworzyła Turkom drogę do podboju Azji Mniejszej. Jednakże, pomimo ogromnego znaczenia historycznego, bitwa pod Manzikertem nie spowodowała wielkich natychmiastowych zmian w sytuacji politycznej Anatolii. Pojmany cesarz bizantyjski został uwolniony, a równowagą polityczną w regionie zachwiały dopiero wyprawy krzyżowe, które rozpoczęły się pod koniec XI wieku.
Państwo Wielkich Seldżuków
Na drodze kolejnych podbojów, pod koniec XI wieku utworzony został ogromny organizm państwowy Wielkich Seldżuków, którego centrum władzy znajdowało się w Persji, a oficjalnym językiem dokumentów był perski. Język perski pełnił wówczas w tym regionie rolę podobną do łaciny w średniowieczu. Oprócz języka państwo Wielkich Seldżuków przejęło wiele elementów perskiej kultury i aparatu administracyjnego.
Zdjęcie udostępnił nam użytkownik portalu TwS Jaś_Wędrowniczek.
Bardzo prędko państwo Wielkich Seldżuków zaczęło rozpadać się na drobniejsze organizmy państwowe, rządzone przez samodzielne dynastie pochodzenia seldżuckiego, na przykład na terenach Iraku czy Syrii. Datą wyznaczającą ostateczny koniec imperium była śmierć sułtana Sandżara w 1157 roku. Jeden z odłamów imperium - państwo Seldżuków anatolijskich, którzy zaczęli osiedlać się na terenach Azji Mniejszej po zwycięstwie pod Manzikertem, odegrało ważną rolę w dalszych dziejach Anatolii.
Seldżucy anatolijscy
Nie tylko Seldżukowie osiedlali się w Azji Mniejszej. Oguzyjskie plemię Danişmedów założyło własne państwo w okolicach Sivas, Amasyi i Malatyi. Natomiast Seldżucy zdobywali tereny anatolijskie służąc jako siły najemne w wojskach konkurujących ze sobą frakcji bizantyjskich. W nagrodę za służbę otrzymywali od Bizantyjczyków nadania terytorialne. Süleyman, wódz Seldżuków otrzymał przykładowo od samego cesarza bizantyjskiego w 1077 roku Iznik jako stolicę swoich terytoriów. Takie były początki państwa Turków Seldżuckich w Anatolii.
Początkowo Turcy Seldżuccy z Anatolii podlegali państwu Wielkich Seldżuków, ale w 1092 roku uniezależniło się, a jednocześnie cały czas powiększało swoje terytorium. Süleyman często witany był przez mieszkańców wsi jako wybawca od obciążeń narzucanych im przez Cesarstwo Bizantyjskie. W pewnym momencie bizantyjskie obszary w Azji Mniejszej skurczyły się do maleńkich skrawków terytorialnych na północnym-zachodzie.
Sułtanat Rum
Na przybyciu do Anatolii krzyżowców Seldżucy zostali z jednej strony odcięci od muzułmańskich terenów na wschodzie poprzez utworzone we wschodniej części Azji Mniejszej łacińskie księstwa Edessy (obecna Şanlıurfa), Antiochii (Antakya) i Armenii, a z drugiej strony - odsunięci od wybrzeży egejskich. Ich pierwsza stolica - Iznik - również została zajęta przez krzyżowców. Seldżucy zajmowali wówczas jedynie wnętrze Anatolii. Jednak już wkrótce Seldżucy podnieśli się z chwilowego upadku, odbijając między innymi Urfę i Malatyę, a następnie zakładając swoją nową stolicę - tym razem w Konyi. Jednocześnie władcy przyjęli tytuł sułtana rumijskiego, a ich państwo zostało nazwane Sułtanatem Rum, co oznacza, że sułtanowie rościli sobie pretensje do bycia następcami Cesarstwa Rzymskiego.
Następca Mesuda I - Kılıç Arslan II pokonał w końcu konkurujących z Seldżukami Danişmedów, ale za jego rządów krzyżowcy zdobyli przejściowo Konyę, co chwilowo osłabiło młode państwo. Następcy Kılıç Arslana II poszerzyli granice państwa na drodze następujących po sobie podbojów, zdobywając kolejno: Tokat i Erzurum, Antalyę (co oznaczało uzyskanie dostępu do Morza Śródziemnego), Synopę (dostęp do Morza Czarnego) i okolice Bodrum (czyli dojście do Morza Egejskiego). Imperium Seldżuków osiągnęło najwyższy stopień rozwoju za panowania Alaeddina Keykobada I, który przed śmiercią w 1237 roku, rozbudował stolicę państwa Konyę oraz zasłynął z ufortyfikowania Alanyi.
Rozkwit gospodarczy i kulturowy
Po konsolidacji terenów Anatolii pod władzą seldżucką przyszedł czas na rozwój kulturalny i gospodarczy państwa. Do rozkwitu gospodarki przyczyniły się przywileje nadane kupcom weneckim, istotne było też samo położenie państwa - na przecięciu szlaków handlowych ze wschodu na zachód oraz z północy na południe. Karawany kupców greckich czy ormiańskich korzystały z rozbudowywanej w owych czasach sieci karawanserajów.
Przeczytaj więcej o seldżuckich karawanserajach w Anatolii.
Miasta seldżuckie stwarzały pomyślne warunki do rozwoju rzemiosła, lokalni przedsiębiorcy gromadzili się w gildiach o charakterze rycersko-religijnym, mających korzenie w tradycji arabskiej.
Szczególnie rozwijało się budownictwo, którego mistrzowie, wzorując się na tradycyjnej architekturze świata islamu, przystosowywali swe dzieła do miejscowych warunków i surowców. Najciekawszym wytworem zdobniczym w architekturze okresu seldżuckiego są płytki ceramiczne, najczęściej w kolorach niebieskim i zielonym, którymi okładane były elewacje budynków.
Po dziś dzień w Anatolii można podziwiać wiele zabytków architektury z czasów Imperium Seldżuckiego. Najczęściej są to meczety, medresy i karawanseraje, lecz napotkać można również konstrukcje mniejsze: mauzolea (türbe), mosty, fontanny i obudowane studnie (çeşme). Unikatem na skalę światową są zachowane w Alanyi stocznie (tersane).
Zdjęcie udostępnił nam użytkownik portalu TwS Jaś_Wędrowniczek.
Literatura czasów seldżuckich to przede wszystkim twórczość mistyka i poety o światowej sławie - Celaleddina Rumi zwanego Mevlaną, którego życie i twórczość nierozerwalnie związane są z Konyą. Jego uzdolniony syn - Sultan Veled - zasłynął tym, że zaczął tworzyć nie tylko w języku perskim, ale i po turecku.
Państwo Seldżuków anatolijskich słynęło w świecie jako dostatnie i stabilne, dodatkowo relacje między Sułtanatem Rum a pozostałościami Imperium Bizantyjskiego na zachodzie układały się poprawnie po bitwie pod Myriokefalon w 1176 roku, która wyznaczyła granice międzypaństwową.
Powstanie Baba Ishaka i najazd mongolski
Szczyt świetności imperium Seldżuków osiągnęło w pierwszej połowie XIII wieku, ale już wówczas widoczne były pewne oznaki kryzysu. Najpoważniejszą z nich było powstanie Baba Ishaka w 1241 roku, za panowania sułtana Keyhusreva II. Zwolennicy Baba Ishaka piętnowali rozpustny tryb życia sułtana oraz nawoływali do powszechnej sprawiedliwości. O samym inicjatorze rebelii nie jest wiele wiadomo. Najprawdopodobniej był wyznawczą szyizmu, uczniem szejcha Horasaniego. Jego zwolennikiem był natomiast Hacı Bektaş - założyciel zakonu derwiszów bektaşi. Powstanie rozpoczęło się na południowo-wschodnich terytoriach państwa, następnie dotarło aż do Sivas i Amasyi. W pewnym momencie Baba Ishak ogłosił się bożym wysłannikiem, a jego oddziały pokonały wysłane przeciw nim wojska sułtańskie. Dopiero większe siły interwencyjne stłumiły powstanie, a jako naukę na przyszłość zabici zostali wszyscy mający powiązania z Baba Ishakiem powyżej trzeciego roku życia.
Seldżukom nie dane było jednak długowieczne panowanie nad Anatolią. Podobnie, jak niegdyś sami Turcy Seldżuccy, ze stepów Azji nadciągnęła kolejna fala najeźdźców, tym razem mongolskich, pod dowództwem Czyngis-chana. W 1243 roku doszło do decydującego starcia pod Köse Dağ pomiędzy armią mongolską a seldżucką, wspieraną przez bizantyjczyków i siły najemne. Klęska Seldżuków w jeden dzień zadecydowała o dalszych dziejach Anatolii. Sułtanowie z Konyi stali się wasalami pod protektoratem Mongołów, a ziemie Azji Mniejszej uległy rozbiciu na wiele organizmów niezależnych od władzy centralnej. Co prawda panowanie Mongołów nad Anatolią trwało zaledwie jedno pokolenie, ale Seldżucy już nigdy nie wrócili do władzy. Przyszłość należała do Ghazich, a w szczególności do plemienia Osmana.