Iza - blog

A ja znowu chcę do Turcji!

Przyznaję, że przez pewien czas (no dobrze, nie taki znowu długi, bo zaledwie przez jeden miesiąc) miałam Turcji dość. Byłam wściekła na celników, którzy znowu zażądali prześwietlenia naszego samochodu na granicy - czy tak trudno systemowi zrozumieć, że nie jeździmy tam z kontrabandą? Byłam też potężnie rozczarowana pogodą w Stambule, gdzie przez tydzień prawie cały czas padał deszcz. No, ale przecież wszyscy wiedzą, że to wina tureckiego rządu, a w szczególności - premiera Erdoğana (dziękuję serwisowi informacyjnemu Hürriyet Daily News za ostateczne wyjaśnienie tej kwestii i przypisanie winy osobom odpowiedzialnym). W tym trudnym okresie rozczarowania i zawodu odkryłam, że tureckie jedzenie już mi tak bardzo nie smakuje, ceny noclegów są zdecydowanie zbyt wysokie jak na oferowany przez hotele standard, a w ogóle to ładniej i ciekawiej jest w Grecji czy Włoszech.

Czasami w Turcji świeci słońce, ale parasolki i tak się przydadzą!

Pytanie konkursowe - do wygrania bilety na koncert muzyki sufickiej w Warszawie

Zgodnie z obietnicą przechodzimy do konkursu, w którym nagrodą są podwójne zaproszenia na koncert tureckiej muzyki sufickiej, organizowany przez Biuro Radcy ds. Kultury i Informacji Ambasady Turcji. Koncert ten odbędzie się w dniu 28 maja 2014 r. o godzinie 19:00 w Pałacu Kultury i Nauki. Mamy dla Was sześć podwójnych zaproszeń na tą zamkniętą imprezę.

Zasada konkursu jest prosta: w komentarzu do tego artykułu prosimy o wpisanie prawidłowej odpowiedzi. Sześć pierwszych osób otrzyma od nas instrukcje dotyczące odbioru wejściówek. Liczy się szybkość reakcji i podanie dobrej odpowiedzi! Od razu zaznaczamy, że do odbioru nagród konieczne będą Wasze dane osobowe: imię, nazwisko i adres email, o których przesłanie drogą mailową poprosimy Was po zamknięciu konkursu.

Koncert tureckiej muzyki sufickiej oraz wirujący derwisze bractwa Mevlany w Warszawie

Koncert muzyki sufickiejRedakcja Turcji w Sandałach z ogromną radością informuje, że z okazji 600. rocznicy stosunków dyplomatycznych między Polską a Turcją 28 maja 2014 r. o godzinie 19:00 w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbędzie się koncert tureckiej muzyki sufickiej. Na scenie pojawią się także wirujący derwisze bractwa Mevlany. Organizatorem koncertu jest Biuro Radcy ds. Kultury i Informacji Ambasady Turcji. Na scenie wystąpi Zespół Tureckiej Muzyki Sufickiej z Konyi (Konya Türk Tasavvuf Müziği Topluluğu) należący do Ministerstwa Kultury i Turystyki Republiki Turcji.

Nasz zespół redakcyjny otrzymał zaproszenie na to niezwykłe wydarzenie, a co więcej - mamy do rozdania sześć podwójnych zaproszeń dla naszych fanów. Jest to dla Was unikalna okazja, ponieważ bilety nie są dostępne w sprzedaży regularnej. Będziecie więc mieli okazję uczestniczyć w zamkniętej imprezie. Co więcej, ponieważ redakcja Turcji w Sandałach zamierza pojawić się na koncercie, nie wykluczamy możliwości spotkania się z naszymi fanami i przyjaciółmi przed lub po tym wydarzeniu.

Co należy zrobić, żeby otrzymać bilety? To proste - trzeba tylko zachować czujność: dzisiaj około godziny 20 na naszym portalu pojawi się pytanie konkursowe. Sześć pierwszych osób, które udzielą poprawnej odpowiedzi w komentarzu pod pytaniem, otrzyma bilety na koncert.

Stanisław Chlebowski - nadworny malarz sułtana Abdülaziza

Gdyby zapytać Turków o najsłynniejszego polskiego malarza, tworzącego w XIX wieku, zapewne wielu z nich wskazałoby na Stanisława Chlebowskiego. Jesteście zdumieni, bo nigdy nie słyszeliście o tym artyście? Nic dziwnego, jest to malarz, którego życiorys i twórczość są stosunkowo słabo znane w Polsce, natomiast znacznie bardziej - w Turcji, gdzie mieszkał przez dwanaście lat, pracując na zlecenie dworu sułtańskiego.

Sułtan Bajazyt w niewoli u Tamerlana - Stanisław Chlebowski, 1878

Wojciech Bobowski - poliglota w jasyr wzięty

Postać Wojciecha Bobowskiego według Antoniego Oleszczyńskiego (1794-1879)Czytelnikom historycznych powieści Henryka Sienkiewicza nieobce jest z pewnością pojęcie jasyru, w który brali mieszkańców najechanych ziem Tatarzy. Czym jednak dokładnie był ów jasyr i jaki los czekał pojmanych nieszczęśników? Ciekawą ilustracją tego pojęcia są losy Wojciecha z Bobowej, drobnego szlachcica urodzonego na początku XVII wieku w okolicach Lwowa.

Samo słowo jasyr pochodzi najprawdopodobniej od tureckiego esir, oznaczającego po prostu jeńca. Z definicji encyklopedycznej jasyr był niewolą turecką lub tatarską. Tatarzy najeżdżający Podole, Wołyń i Ukrainę uprowadzali miejscową ludność w niewolę, sprzedając jeńców na targach niewolników działających na terenie Imperium Osmańskiego. Ten okrutny los spotykał zarówno szlachtę, jak i chłopów, ale tylko bogate rodziny stać było na wykupienie z niewoli swoich krewnych. Mniej zamożnym czasami udawało się pomóc dzięki zbiórkom pieniężnym organizowanym przez zakonników.

Strony

Subskrybuj RSS - Iza - blog