Noclegi w pensjonatach i tanich hotelikach

Dla niezależnych podróżników pensjonaty i tanie hotele (jedno- lub dwugwiazdkowe) stanowią często najkorzystniejszą opcję noclegową, porównywalną jedynie z noclegami na kempingach. Czasami nawet opcję tańszą od kempingowej.

Pensjonat Adil w Çeşme

Pensjonat (po turecku pansiyon) to niewielki hotelik, często prowadzony przez rodzinę, który od tańszego hotelu odróżnia brak oficjalnej kategorii noclegowej, czyli słynnych gwiazdek. Nie oznacza to, że jest to opcja gorsza, czasami wręcz przeciwnie - pensjonaty mogą oferować lepsze warunki od niskobudżetowych hoteli. Wyróżnia je często nastawienie prorodzinne, w tym duży wybór większych pokoi - dwu-, trzy, a nawet cztero- czy pięcioosobowych. Ponadto często dostępne są tu w pełni wyposażone kuchnie, kąciki zabaw dla dzieci i tym podobne udogodnienia. Czasami możemy liczyć na łazienkę w pokoju, klimatyzację sterowaną indywidualnie, a nawet lodówkę.

Ceny noclegów w pensjonatach nie są odgórnie uregulowane i podlegają negocjacjom, zwłaszcza w przypadku dłuższego pobytu. Możliwość wcześniejszej rezerwacji miejsc bywa mocno ograniczona - tureckie pensjonaty nie zawsze posiadają swoje strony internetowe, a nawet jeżeli są one dostępne, to zazwyczaj w języku tureckim. Często również jedynym językiem, jakim posługuje się obsługa pensjonatu, jest język turecki. Warto więc uzbroić się w rozmówki, słowniczki i opanować podstawowe zwroty przydatne przy załatwianiu noclegów.

Ponadto właściciele pensjonatów często mają w zwyczaju dobierać sobie klientelę, więc można dowiedzieć się, że nie ma wolnych miejsc, nawet jeżeli pustka w pensjonacie aż bije po oczach. Natomiast jeżeli przypadniemy właścicielom do gustu, to możemy liczyć na rodzinną atmosferę, darmowe poczęstunki oraz próby nawiązywania przyjacielskich dyskusji.

Najtańsze hotele (po turecku hotel to po prostu otel) to przybytki posiadające jedną lub dwie gwiazdki. Maksymalne ceny w hotelach tureckich są ustalane odgórnie i powinny być wywieszone w widocznym miejscu przy recepcji. Są to, podkreślamy, ceny maksymalne, więc oczywiście można próbować, z różnym skutkiem, wytargować niższą kwotę. Podobnie jak w przypadku pensjonatów im dłuższy planujemy pobyt, tym łatwiej jest zbić ceną wyjściową. 

Pokoje w takich hotelach mogą, ale nie muszą, być wyposażone w łazienki czy klimatyzację. Czasami w cenę wliczone jest śniadanie, ale również to nie jest regułą. Przed podjęciem decyzji o noclegu w danym hotelu warto poprosić o pokazanie kilku pokoi oraz upewnić się, co dokładnie wliczone jest w cenę.

Dostępność i wcześniejsza rezerwacja: zarówno w przypadku pensjonatów, jak i tańszych hoteli wcześniejsza rezerwacja nie zawsze jest możliwa. Natomiast w przypadku hosteli młodzieżowych, które występują chyba tylko w Istanbule, wcześniejsza rezerwacja jest mocno zalecana, zwłaszcza w sezonie letnim. Z naszych doświadczeń wynika, że znalezienie taniego noclegu na miejscu jest zawsze możliwe bez dokonywania rezerwacji. Uzależnione jest to natomiast od naszego stopnia zdeterminowania oraz zmęczenia. Zazwyczaj warto unikać naganiaczy, którzy będą nas zapewniać o niezwykle korzystnej cenie proponowanego przez nich hotelu oraz straszyć, że wszystkie pozostałe miejsca noclegowe w całym mieście są już zajęte. Mnóstwo takich naciągaczy można spotkać przykładowo w Istanbule, w dzielnicy Sultanahmet. Nie dajmy się im nabrać, a jeżeli jesteśmy zmęczeni, odwiedziliśmy już kilka hoteli i wszystko wydaje się być zajęte, to przynajmniej zadbajmy o wcześniejszą znajomość orientacyjnych cen noclegów, aby w razie wyraźnej próby oszustwa móc roześmiać się (przez łzy zmęczenia) naciągaczowi w twarz.

Orientacyjne ceny - ogólne zasady:

1. Im więcej osób nocuje w jednym pokoju, tym cena za osobę powinna być niższa.

2. Natomiast im lepiej wyposażony hotel czy pensjonat, tym cena wyższa.

3. Im bardziej atrakcyjna turystycznie okolica, tym bardziej cena idzie w górę.

4. Im bardziej przemieszczamy się na wschód Turcji, tym bardziej ceny noclegów spadają.

Oczywiście, jak zawsze, istnieją wyjątki od tych reguł.

Aby podać orientacyjny zakres cen, możemy tylko powiedzieć, że najniższą cenę za pokój dwuosobowy zapłaciliśmy w Vanie (15 YTL), a najwyższą - w Istanbule (65 YTL). 

Lokalizacja hoteli i pensjonatów: w poszukiwaniu hotelu czy pensjonatu warto posiłkować się dobrym przewodnikiem (czyli najlepiej najnowszym wydaniem Lonely Planet. Turkey). Podaje on orientacyjne ceny noclegów oraz pokazuje lokalizację opisywanych hoteli na czytelnych planach miast. 

Warto również pamiętać, że hotele i pensjonaty w Turcji zazwyczaj występują gromadnie w jednej okolicy czy przy jednej ulicy. Tak więc nawet jeżeli upatrzony przez nas hotelik rekomendowany przez przewodnik ma pełne obłożenie, to w jego okolicy powinniśmy bez trudu znaleźć co najmniej kilka hoteli czy pensjonatów o zbliżonym standardzie. Warto w takim przypadku zapytać recepcjonistę o radę - być może jego krewny lub znajomy prowadzi hotelik w pobliżu.

Rekomendacje redakcji: opisy i adresy wypróbowanych przez nas pensjonatów i tańszych hoteli możecie znaleźć przy opisach konkretnych miejscowości, przykładowo w Malatyi.

Dowiedz się również jak znaleźć nocleg w Istanbule.


Odpowiedzi

Lepiej nie rezerwować

Witam W tym roku w Turcji po raz kolejny przekonałem się, że lepiej nie rezerwować noclegów z wyprzedzeniem. Na miejscu można negocjować cenę i zapłacić znacznie mniej, niż oferty prezentowane w internecie. Za trzyosobowy pokój w Siren Pansyion w Foce nad Morzem Egejskim płaciłem na przełomie czerwca i lipca po 33 euro za dobę. W internecie (na booking.com) Siren sprzedaje dwuosobowe pokoje po około 45 euro za noc. Pod tym względem Turcja nie jest wyjątkiem - podobnie jest (piszę o krajach, w których to przestowałem) w Grecji i Chorwacji. Lepiej załatwiać wszystko na miejscu. W Turcji cenę udało się też zbić w Edirne (hotel Aksaray). Hostel w Stambule rezerwowałem w Polsce i myślę teraz, że to był błąd. Na miejscu pewnie udałoby się wynegocjować lepszą cenę, niż 56 euro za trójkę (via hostelbrookers). Pozdrawiam! Leszek

Antalya

Jestesmy z dzieckiem, grudzien. Nie zamawialismy hotelu na zas, bo ceny w internecie przystawaly nijak do sezonu, wrecz jego braku. Postawilismy na wypytywanie miejscowych:idzcie na stare miasto (''Kaleici''). Tam pukanie do hotelikow i pytanie o cene. Jeden hotelarz, gdy podziekowalismy mu po uslyszeniu ceny, zaprowadzil nas(bo: ''You have a child, you know'') do belgijskiego Atici Otel. Tu cena za pokoj dla naszej trojki z jednym duzym lozkiem, ciepla woda(wiele hoteli uzywa tylko baterii slonecznych, wiec o tej porze roku jest ciezko z energia na podgrzanie wody!) i sniadaniem to 55 lir tureckich.Sniadanie mozna zmodyfikowac jesli taka potrzeba, wlasciciele sa bardzo ugodni. Polecamy.