Wysłane przez Iza w
Gdy po raz pierwszy zwiedzaliśmy twierdzę Bigali, wiosną 2011 roku, niewiele było widać. Cały teren zarastały gęste i kłujące krzewy, a o ładnych ujęciach można było tylko pomarzyć. Ponownie dotarliśmy w to miejsce na wiosnę 2013 roku, a czekała na nas wówczas wielka niespodzianka - twierdza została pięknie oczyszczona z chaszczy, a naszym oczom i obiektywom ukazały się ukryte wcześniej budowle. Zapewne akcja odchwaszczania twierdzy miała związek ze zbliżającą się setną rocznicą bitwy o półwysep Gallipoli, której obchody odbędą się w 2015 roku.