Region:
Maleńka wioska Gölyazı, należąca do prowincji Bursa, rzadko wspominana jest przez przewodniki, co więcej - nie figuruje nawet na wszystkich mapach tego regionu Turcji. Tym lepiej dla tych podróżników, którzy ją odnajdą - a w niej odkryją nie tylko pozostałości zabudowań należących do antycznego miasta Apollonia, ale również drewniane domostwa z okresu osmańskiego. Co więcej, atrakcje te położone są na niewielkiej wyspie na jeziorze Ulubat, połączonej z lądem stałym groblą i przywodzącej na myśl słynne miasteczko Eğirdir.
Zarys dziejów
W czasach antycznych osada nad jeziorem Ulubat znana była jako Apollonia, na cześć boga słońca - jej patrona. Ponieważ na terenie Anatolii istniało w owych czasach co najmniej sześć innych miast o tej samej nazwie, osadę nad jeziorem nazywano Apollonia Ad Rhyndacum czyli Apollonia nad rzeką Rhyndacum.
Niestety na terenie Apollonii nie zostały jeszcze przeprowadzone żadne prace archeologiczne, więc większość informacji, jakie posiadamy o tym miejscu pochodzi od badaczy monet bitych tu od V wieku p.n.e. Przykładowo, powtarzający się na najstarszych monetach wizerunek langusty pozwala wyciągnąć wnioski dotyczące podstawowego źródła dochodu mieszkańców Apollonii.
Podobno osada powstała jako kolonia Miletu około 700 roku p.n.e., a następnie stała się częścią Królestwa Pergamonu. Znaczący rozwój miasta nastąpił od I wieku n.e. czyli w okresie rzymskim. Po trzęsieniu ziemi, które nawiedziło ten obszar Azji Mniejszej w 124 roku n.e. miasto odwiedził sam cesarz Hadrian.
W III wieku n.e. miasto zostało zniszczone podczas najazdu Gotów, ale podniosło się po tej klęsce i stało ważnym centrum religijnym w okresie wczesnego chrześcijaństwa. Wiadomo, że przez pewien czas było nawet siedzibą biskupa, podlegającego arcybiskupstwu w Nikomedii (czyli obecnym Izmicie).
W okresie rozwoju terytorialnego Imperium Osmańskiego Apollonia zasłynęła jako miejsce, w którym schronili się chrześcijańscy uchodźcy z Prusy (Bursy) oraz Apamei (Mudanyi). Wkrótce jednak również Apollonia została zdobyta przez towarzysza sułtana Osmana - Emira Kara Ali. Społeczność chrześcijańska z Apollonii nie ucierpiała po przyłączeniu do Imperium i przez wiele wieków żyła w zgodzie z nowymi, muzułmańskimi sąsiadami. Z czasem nazwa osady została zniekształcona do formy Apolyont. Do czasu wymiany ludności po wojnie turecko-greckiej w latach 20-tych XX wieku, 90% mieszkańców osady stanowili Grecy. Po opuszczeniu przez nich miasteczka, ich miejsce zajęli tureccy przesiedleńcy z miasta Saloniki.
Czasy współczesne
Obecnie osada znana jest jako Gölyazı i ma charakter prawie typowej wioski rybackiej. Jednakże jej malownicze położenie oraz rozrzucone na terenie wsi pozostałości starożytnej Apollonii sprawiają, że Gölyazı staje się coraz popularniejszym miejscem wypadów weekendowych wśród mieszkańców pobliskich miast, w tym - stolicy prowincji, zielonej Bursy. W związku z tym polecamy odwiedzić Gölyazı w środku tygodnia, kiedy to panuje tu cisza i spokój.
Pomimo rosnącego zainteresowania turystów w Gölyazı nie działają żadne pensjonaty czy hotele. Wielka to szkoda, ponieważ nocleg nad jeziorem Ulubat mógłby stanowić ciekawe przeżycie. Tymczasem pozostaje szukać opcji noclegowych w Bursie.
Najważniejszym wydarzeniem dnia w Gölyazı jest targ rybny, odbywający się codziennie w samo południe.
Co warto zobaczyć:
Miłośników historii antycznej z pewnością zainteresują ruiny antycznej Apollonii, które należy odszukać wśród nowszej zabudowy na terenie wsi. Położona na wyspie osada była dawniej otoczona murami obronnymi, z których zachowało się kilka odcinków, datowanych na okres bizantyjski. Najdłuższe odcinki tych murów znajdują się w sąsiedztwie nowoczesnego meczetu. Jedna z wież obronnych stoi natomiast na terenie szkolnego podwórka.
Poza murami obronnymi warto poświęcić nieco czasu na odszukanie elementów dawnych budowli wbudowanych w domy mieszkalne. W samym centrum wsi, w miejscu, gdzie obecnie stoi niewielki, zabytkowy meczet, nagromadzenie tych architektonicznych pamiątek jest największe. Prawdopodobnie była to lokalizacja świątyni Apollina, patrona osady.
Część budynków mieszkalnych w Gölyazı pochodzi z okresu osmańskiego. Posiadają one kamienną podbudowę, a ich wyższe kondygnacje zostały wzniesione z drewna i cegieł. Nie oszukujmy się jednak - Gölyazı to nie Safranbolu, a wiele z zabytkowych domostw dawno już popadło w ruinę.
Większość zabudowy w Gölyazı stanowią nowoczesne, betonowe budynki, którym nieco uroku dodają żywe kolory, na jakie pomalowane zostały ich fasady.
Najciekawszym budynkiem po lądowej stronie osady jest pochodzący z XIX wieku kościół świętego Michała. Został on opuszczony przez wiernych w 1924 roku, podczas przesiedlenia ludności prawosławnej do Grecji. Budynek ten został niedawno odrestaurowany ze środków zapewnionych przez Unię Europejską. Renowacja stanowiła część większego projektu, mającego na celu rozwój zrównoważonej turystyki ekologicznej w tej okolicy.
Kolejną atrakcją Gölyazı jest samo jezioro Ulubat, rozległe i spokojne. We wsi można wynająć łódkę i spędzić leniwe popołudnie wiosłując po błękitnych wodach jeziora i wypatrując ptaki różnych gatunków. Przy odrobinie szczęścia można upolować obiektywem aparatu rzadko występujące kormorany małe oraz rybitwy.
Jak dotrzeć?:
Transportem publicznym: z Bursy kursują do Gölyazı bezpośrednie autokary, odjeżdżające co dwie godziny z dworca Küçük Sanayi. Ostatni autokar powrotny wyrusza z Gölyazı do Bursy około godziny 20. Można również skorzystać z połączenia autokarowego Bursa - Karacabey i wysiąść na skrzyżowaniu z drogą do Gölyazı, a ostatnie 5 km pokonać na piechotę.
Samochodem: Gölyazı leży nieopodal trasy E90, pomiędzy położoną na wschodzie Bursą (38 km) a Bandırmą na zachodzie (80 km). Zjazd z tej trasy na południe, w kierunku na Gölyazı, jest czytelnie oznaczony kierunkowskazami.
Powiązane artykuły:
Powiązane relacje:
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz