bardzo pilne! Dojazd w nocy z lotn. Ataturk do centrum Istambulu

Muszę przekazać pilnie informację: jak dojechać z lotniska Ataturk w Istambule do centrum miasta o 2 w nocy?

Fora: 

nocna jazda po Istambule ryzykowną jest...

przypuszczam, że Jagna B przyleci tanią linią np. z Kijowa lub Pesztu...

( na Erasmus ? ) ...

to będzie chyba lepiej jak w okolicach świtu ruszą lokalne busy...

...

nie byłem jeszcze nigdy w Stambule - nie licząc zwykłego tranzytu autkiem - ale dlaczego żaden bywalec się nie pojawił z poradą ?...

Jagna zajrzała a tu nic...  

===

to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

Bywalcy...

... (w tym ja i Pavvka) już Jagnie odpisali, na innym forum, nie było potrzeby dublować wątków.

nie było o tym ( ale tutaj ) śladu...

a skoro już pytanie zostało postawione...

to należała się odpowiedź lub podziękowanie zainteresowanej...

( to tyle z "moralizatorskiego" nawyku )... 

===

to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

podziękowanie powinna złożyć osoba...

otrzymująca informację...

nawet jeśli dostała ją innym kanałem...

tutaj pytanie jej pozostawało otwarte i wyglądało na to, że nikt nie ma zamiaru udzielić jej odpowiedzi...

jeśli prośba o drogę została spełniona to albo podziękowanie, albo informacja albo dyskretne "posprzątanie"...

PS - czy taxi nocą dla samotnej, młodej damy w tym pięknym mieście nie jest zbyt ryzykowne ?

==== 

to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

Samotna kobieta

JAcky, Jagna pytała się nie w swoim imieniu - pisała o przekazaniu informacji dalej, więc nie wiemy, kto miałby tą taksówką podróżować ;) Sądzę, że nawet dla samotnej kobiety byłoby to bezpieczne, a w każdym razie lepsze i wygodniejsze rozwiązanie niż noc na lotnisku...

pytanie pierwotne ...

nie było dość jednoznaczne...

( na pewno w moim subiektywnym odczuciu i nie każdy musi je podzielać )...

w każdym bądź razie ja odebrałem je jako "pobór" informacji dla siebie a docelowo przekazanie komuś...

byłem w TR tylko na lotnisku w Dalaman -

 

mam stamtąd jeszcze ( niestety - nie obrobioną formatowo ) fotkę z nocnej poczekalni odlotowej - byłiśmy tam między 1 a 3 w nocy...

  

- lecz zdaje mi się, że na każdym większym obiekcie powinny być poczekalnie dla osób "specjalnej troski" - choćby dla matek z dziećmi...

i to jest raczej standard światowy, być może nie osiagalny na małych lotniskach prowincjonalnych...

w każdy gatunku - na przykład swojej bliskiej osobie - poradziłbym odczekanie a nie samotny kurs nocą per taxi...

=== 

to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

żeby to napisała "anegdotyczna" blondynka...

to bym się nie zdziwował...

ale dorosły i dojrzały "man" ?

===

1. cóż - nie tylko jestem przewrażliwony jako nieszkodliwy staruszek ale prezentuję linię życia akcentującą doświadczenie życiowe zawarte w porzekadle - czym się różni młody kot od starego - tym, że jeszcze nie dostał w doopę...

2. pewnym wytłumaczeniem byłoby zarazem i eliminacją zaniepokojenia - gdyby zapytanie Jagny oparte było na zapewnieniu przejazdu dla pewnego Silvestra jakby Stalo'no'wego ...

no - ostatecznie - nobliwego pana jadącego np. na ślub wnuczki do Stambułu...  

ale jednak nadal czuje się kontekst zapewnienia komfortu podróży dla samotnej - młodej damy w wieku autentycznie studenckim...

i tego nie znalazłem ( jak do tej pory ) zaprzeczenia...

i choćby owa podróż miała dotyczyć przemieszczania się z lotniska do centrum stolicy jednych z najważniejszych państw kołchozu UE, to zawsze albo zapewniałbym owej młodej damie konwój swoich zaufanych ale przenigdy nie polecałbym opiece osobnika zwanego w PL "złotówą" ...

można sobie na mnie popluć - ale takie jest doświadczenie w każdej części świata ....

i tym może niezbyt miłym akcentem kończę swój udział w poradnictwie Jagience B co nie zna słowa "dziękuję"...  

=== 

to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

Jeżeli Jagna B. otrzymała

Jeżeli Jagna B. otrzymała pierwotnie odpowiedź na innym forum, to przypuszczam, że i tam podziękowała.

 

Osobiście zawsze traktowałam taksówki jako najbezpieczniejszy sposób podróżowania.  Co do tego, jak odróżnić bezpieczne taksówki zarejestrowane oficjalnie w korporacji, można się dokształcić choćby tu:

http://www.istanbultrails.com/2009/04/how-to-take-a-taxi-in-istanbul-without-being-hustled/

 

A w ogóle, w Turcji  - w odpowiednim stroju - zawsze czułam się bardzo bezpiecznie. W żadnym innym kraju mężczyźni nie okazywali mi takiej - opiekuńczością podszytej, a nie innymi podtekstami - życzliwości jak tam. 

Dziękuję, Pauli...

...za cenną informację w postaci linka do artykułu, może się komuś przyda. Co do bezpieczeństwa, to każdy sam powinien rozważyć sobie za i przeciw, osobiście bym się na wahała i brała taksówkę, ale ja się nie boję tak podróżować, nawet nocne pociągi w pojedynkę nie są mi straszne :) Panów Jackiego i Pavvkę proszę o spokój (grożę palcem)!

Ha! Właśnie się

Ha! Właśnie się zorientowałam, że na tej samej stronie jest też artykuł o tym, jak się dostać do swojego hotelu z obu lotnisk w Stambule: http://www.istanbultrails.com/2008/03/four-ways-to-reach-your-hotel/

 

A jeśli chodzi o taksówki w ogóle, przyznam szczerze, że zdziwiłam się - bo zawsze uważałam się za osobę nader przezorną i zabezpieczoną przed wszelakimi przygodami, wybierając nocne podróze właśnie taksówką, a nie innymi środkami transportu. Fakt - zawsze zwracałam uwagę, żeby to były taksówki należące do korporacji. Z reguły, kiedy już mi przyjdzie podróżować głęboką nocą, po prostu sprawdzam wcześniej numer korporacji, dzwonię i zamawiam, żeby na pewno nie trafić na taksówkę podejrzaną/ niezrzeszoną.

 

A przy tym... trochę krzywdzące wydaje mi się raczenie taksówkarzy mało pochlebnym epitetem, okraszonym sugestią, że należy ich podejrzewać o wszystko, co najgorsze. Zawód jak każdy inny. W dodatku obarczony wysokim stopniem ryzyka, bo chyba więcej znamy w historii przypadków, kiedy to taksówkarz padł ofiarą pasażera, a nie odwrotnie.

Ja jestem bardzo spokojny,

Ja jestem bardzo spokojny, ale jeśli zadaję konkretne pytanie, a w zamian zostaję nazwany "anegdotyczną blondynką", to jednak będę się domagał dalszych wyjaśnień.

Sorry,

ale nie mogłam się powstrzymać od uśmiechu przy Twoim komentarzu, bo zabrzmiał on dla mnie, jakbyś się od Jacky'ego domagał satysfakcji w postaci pojedynku na szpady czy pistolety :)

Zapytałem co konkretnie

Zapytałem co konkretnie miałoby się stać i w zamian dostałem tekst "musisz być idiotą jeśli sam nie wiesz". Ale OK, brak odpowiedzi też jest odpowiedzią...

Dojazd z lotniska Atatürka w Stambule do centrum miasta

Jagnie już się te informacje nie przydadzą, ale wszystkim poszukującym info dotyczącego transportu z lotniska Atatürka w Stambule pragnę przypomnieć, że podstawowe metody zostały omówione w artykule o tureckich lotniskach. W nocy, tj. między godzinami 1-2 a 6 rano z wymienionych tam opcji pozostaje przejazd taksówką lub przeczekanie do rana na lotnisku, ewentualnie dogadanie się z hotelem/pensjonatem, w którym mamy zarezerwowany nocleg co do transportu.

lotnisko - centrum

Kurcze, tak czytam Wasze odpowiedzi i nie kumam. Kłótnia o nic :p a może wymiana zdań. Tak czy siak w tamtym roku o 3 w nocy lądowałam ale na Gokcen i o 3 był autobus prosto pod dworzec pociągowy (Kadykoy czy Karakoy?? - zawsze mylę). Więc myślę że taksówka to nie jedyne wyjście.

i dojedź tu Ci...

czlowieku nocą z Modlina ...

=== 

to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...