Wysłane przez mruk w
W związku z ostatnimi zawirowaniami w stosunkach turecko-izraelskich pojawiły się głosy sugerujące wyłączenie Turcji z NATO. Takie jest stanowisko Davida Schenkera z Instytutu Polityki Bliskowschodniej w Waszyngtonie.
Odpowiedzi
NATO bez Turcji?
Wysłane przez Jaś_Wędrowniczek w
Moim zdaniem. Nie ma takiej
Wysłane przez gottri w
Polityka, ach ta polityka!
Wysłane przez Jaś_Wędrowniczek w
idąc dalej...
Wysłane przez gottri w
Turcja w UE
Wysłane przez Iza w
Gdzie indziej już pisałam, że wejście Turcji do UE nie jest tak jednoznacznie korzystne dla niej samej, i coraz więcej Turków to dostrzega. Ile lat można być petentem w poczekalni? Tymczasem można odgrywać znaczącą rolę w polityce całego regionu bez ograniczeń, z którymi wiązałoby się wstąpienie do Unii...
Ile lat można być petentem w poczekalni?
Wysłane przez Jaś_Wędrowniczek w
Prześladowania Kurdów
Wysłane przez Iza w
Oczywiście, że w Turcji zdarzały się przypadki łamania praw człowieka - tylko gdzie się nie zdarzają? Oczywiście nie staję tutaj po stronie oprawców niewinnych ofiar, tylko zdaję sobie sprawę z tego, że kwestia przyjęcia w struktury UE to sprawa polityczna: przyjmuje się państwa, które w Unii znaleźć się nie powinny (z różnych powodów, m. in. ekonomicznych), a innym się tego samego odmawia, tłumacząc to np. łamaniem praw człowieka.
Prześladowania Kurdów, czy tylko?
Wysłane przez Jaś_Wędrowniczek w
Członkostwo w UE a łamanie praw człowieka
Wysłane przez Iza w
Nie było moją intencją "spłycanie i relatywizacja problemu". Za każdym przypadkiem łamania praw człowieka stoją osobiste tragedie, których nie wolno lekceważyć.
Pragnę natomiast zwrócić uwagę na fakt, że łamania praw człowieka jest dla władz UE wygodnym argumentem (niestety traktowanym instrumentalnie) dla odmowy przyjęcia Turcji w struktury zjednoczonej Europy.
W przypadku innych państw łamanie praw człowieka i odmawianie mniejszościom narodowym prawa do samostanowienia nie było przeszkodą do przyjęcia ich do klubu UE. Żeby nie pozostawać gołosłownym wymienię tylko pewne przykłady: sytuacja Basków w Hiszpanii, katolików w Irlandii Północnej czy też Romów w Czechach i na Słowacji....
W przypadku wyżej wymienionych państw nagminne prześladowania, toczące się walki czy jawna dyskryminacja pewnych mniejszości nie stanowiły przeszkody w procesie przyjmowania do UE. W przypadku Turcji kwestia kurdyjska - tak.
Wydaje się, że główną przeszkodą jest tu jednak kwestia odmienności wyznaniowej Republiki Tureckiej, którą, pomimo świeckiego charakteru państwa, zamieszkują głównie muzułmanie. Decyzja o przyjęciu Turcji w struktury UE stanowiłaby pewien przełom czy też precedens w stosunku do państw, których mieszkańcy są nie-chrześcijanami.
Tematu wyczerpać się nie da, ale zawsze warto podyskutować.
Pozdrawiam serdecznie.