Jesienna wycieczka-ucieczka zakończona

Jeżeli ktoś pilnie śledzi Turcję w Sandałach, to z pewnością zauważył zatrważający brak naszej aktywności na portalu, trwający przez cały zeszły miesiąc. Bezczynność sieciowa nie równała się jednak błogiemu lenistwu redakcji TwS, a wręcz przeciwnie - przez ostatnie cztery tygodnie aktywnie poznawaliśmy Turcję z nieco innej, zaskakującej dla nas perspektywy.

Las w okolicach Bergamy

Wszystko zaczęło się od dwóch przesłanek. Po pierwsze: do Polski nieuchronnie zbliżała się jesień, a w powietrzu czuć było niemiły nam chłodek. Po drugie, z wielką radością śledziliśmy spadek kursu tureckiej liry w stosunku do złotówki. Wniosek mógł być tylko jeden: uciekamy przed jesienną szarugą na południe! Ta nieoczekiwana, druga w tym roku wyprawa redakcyjna, stanowiła od początku wielką niewiadomą. Nie mieliśmy sprecyzowanych planów, wytyczonej marszruty, ani żadnych założeń, co do jej kierunku. Wstępnym zamysłem była jazda w kierunku Kızkalesi, gdzie moglibyśmy nieco się wygrzać na plaży i powędrować wąwozem do Adamkayalar, ale te plany pozostały ostatecznie niezrealizowane.

Natomiast udało się nam zdobyć kilka ważnych doświadczeń. Co dla nas bardzo ważne, zakończyliśmy realizowany od kilku lat projekt Siedem Kościołów Apokalipsy, odwiedziliśmy bowiem brakujące nam do jego domknięcia trzy lokalizacje: Laodyceę, Filadelfię (obecnie Alaşehir) i Tiatyrę (Akhisar).

Ruiny antycznej Filadelfii

Co więcej, zupełnie z zaskoczenia zdobyliśmy mnóstwo doświadczenia oraz wiele wspaniałych wspomnień podczas dwóch tygodni spędzonych w Alanyi. Część zespołu redakcyjnego spędzała tam czas na plaży i przy basenie, podczas gdy oddelegowany członek redakcji (Iza) miał okazję pokazać kilka ciekawych miejsc w Turcji grupom turystów zorganizowanych. Oprócz ogromnej radości aktywność ta przyniosła nam pewnie zastrzyk środków finansowych.

Alanya - plaża Kleopatry

Sama Alanya i jej najbliższe okolice również mile nas zaskoczyły: podczas dni wolnych od pracy wspólnie zwiedzaliśmy pobliskie antyczne miasta, w tym położone w górach Selge oraz Selinus, gdzie zmarł rzymski cesarz Trajan.

Teatr w Selge

Niestety, to co miłe, szybko się kończy - powrót na północ nastąpił przy spadającej gwałtownie temperaturze. W Edirne zastały nas pierwsze w tym sezonie przymrozki, a podczas przejazdu przez Bułgarię na szczytach gór wypatrzyliśmy już śnieg. Poza tym - oczywiście już tęsknimy za Turcją, ale postaramy się tej tęsknocie zaradzić tak szybko, jak to będzie możliwe.

Jesienne Edirne