Najsłynniejszy pieszy szlak turystyczny w Turcji, nazywany Drogą Licyjską, obchodzi w tym roku dziesięciolecie wytyczenia przez pasjonatkę i pionierkę Kate Clow. Z tej okazji serwis informacyjny Today's Zaman opublikował niezmiernie ciekawy artykuł wspomnieniowy o początkach szlaku, opatrzony dodatkowo pięknymi zdjęciami Licji.
Osobom będącym na bakier z językiem angielskim czy też cierpiącym na chroniczny brak czasu pragnę przedstawić telegraficzne streszczenie artykułu. Przed wytyczeniem Szlaku Licyjskiego mało kto decydował się na treking w Turcji. Głównym powodem był brak dokładnych map i wytyczonych tras. Obecnie około 12 tysięcy turystów przemierza co roku szlak wytyczony kolorami białym i czerwonym.
Głównymi powodami, dla których warto wybrać się na wędrówkę Drogą Licyjską są: piękno przyrody, zabytki z czasów starożytnej Licji oraz gościnność pasterzy tureckich.
Cały szlak liczy sobie około 500 kilometrów, a na jego przebycie potrzeba około miesiąca. Oficjalny rekord czasowy wynosi 22 dni. Oczywiście większość wędrowców decyduje się na przejście jedynie pewnego odcinka drogi. Wędrować szlakiem można na własną rękę, korzystając z przewodnika i mapy stworzonych przez Kate Clow. Alternatywnie można skorzystać z usług jednej z wielu agencji turystycznych i trekkingowych.
Popularność tego regionu Turcji oraz wypromowanie Szlaku Licyjskiego niesie za sobą również negatywne skutki, w tym zniszczenie krajobrazu. Za przykład może tu posłużyć góra Olympos (Tahtalı Dağı), której naturalne piękno zostało zniszczone przez betonowy budynek restauracji i słupy kolejki górskiej, wwożącej na szczyt tłumy wczasowiczów.
Poznajcie przebieg Szlaku Licyjskiego.