Nasza relacja z wyjazdu do Laodycei powinna się zacząć od słów "niebo nam sprzyjało":
- mieliśmy fantastyczna pogodę, jak na koniec stycznia,
- niebo było naszym sprzymierzeńcem w robieniu zdjęć z malowniczymi chmurami,
- pora lunchu - wszyscy pracownicy poszli jeść ;) a my dotarliśmy wszędzie, nawet w najdalsze zakamarki, normalnie niedostępne dla zwiedzających,
- pusto.... byliśmy jedynymi zwiedzającymi na tych bezkresnych wzgórzach Laodycei,
- wreszcie... no Niebo, czyli Bogowie opiekujący się miejscem tak wyjątkowym, jak jeden z Siedmiu Kościołów Apokalipsy.
Zieleń - wyjątkowa w tym miejscu, gdyż właśnie spadł deszcz, w oddali Pamukkale widoczne ze wzgórza, i prawdziwy śnieg na otaczających to magiczne miejsce wzgórzach gór Taurus.
Ogrom tego miejsca przytłacza
Jeden z dwóch teatrów
Nie będziemy tutaj pisać historii miejsca, gdyż można ją znaleźć pod tym linkiem. Napiszemy natomiast kilka naszych prywatnych spostrzeżeń.
Przeczytajcie więcej o Laodycei.
Niesamowite wrażenie wywarła na nas Droga Syryjska, której nawierzchnia zachowała się niemal nienaruszona.
Droga Syryjska
Jednakże nie można tego samego powiedzieć o kolumnach ciągnących się wzdłuż niej, pozbieranych dość przypadkowo z różnych porządków architektonicznych. Kłuje to w oczy historyka sztuki towarzyszącego mi w tej podróży, który z natury jest także przeciwnikiem rekonstrukcji, a tu ona następuje dość intensywnie. Jednak Turcy używają do rekonstrukcji szlachetnych materiałów - np. alabaster - a nie, jak Grecy - betonu udającego oryginał. Rekonstrukcja ta, wyraźnie uczytelnia, gdzie nastąpiła współczesna ingerencja.
Jednakże, jest smutniejsza konstatacja: sądząc po ilości pracowników i używanego sprzętu, to miejsce za kilka lat będzie nie do poznania i straci swój niezwykły charakter. Dlatego, jeżeli ktoś chce zobaczyć to miejsce w jego naturalnej prostocie, to powinien się spieszyć.
Uwagi praktyczne: bilet kosztuje 10 TL, weźcie wodę! niezależnie od pory roku!
Łaźnie
Stadion
Ciekawie umieszczone lustro do oglądania fryzów
Odpowiedzi
Laodycea
Wysłane przez Wojciech w
Dziękuję za świetny fotoreportaż z Laodycei! Zachęcony nim chyba zaplanuję nawiedzenie tego fascynującego miejsca. Może się uda?
Wojciech M.
Laodycea...
Wysłane przez jacky6 w
jakaś taka "bezludna" mi się zdaje...
czy nie spotkaliście przypadkiem na Drodze Syryjskiej przewodniczki imieniem Paulina ?
:-)
===
to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Jacky mój drogi, jest
Wysłane przez Kusadasi w
Jacky mój drogi, jest środek zimy! w Turcji nie ma turystów. Paulina miała szczęście i oprowadzała jednego turystę ;)
www.zamieszkajwturcji.pl
szczęście mamy my...
Wysłane przez jacky6 w
oglądając taki reportaż...
ale Paulina była tam też jako turystka...
więc mamy już liczbę mnogą...
bo przewodniczka też jest turystką i my się z tego cieszymy...
===
to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Byłem tu pierwszy raz w
Wysłane przez piotrmx w
Byłem tu pierwszy raz w 2005r kiedy dopiero zaczynały sie wykopki.
po wzgórzu hulał wiatr a gdzie nie gdzie widac było archeologów.
W 2009r prace trwały w najlepsze, wielkie dźwigi podnosiły kamienne elementy, turkotały betoniarki a robotnicy uwijali się jak w ukropie.
Teraz widać juz pierwsze efekty. Chociaz można miec watpliwości czy o to chodzi. Wyjdzie z tego taki pałac w Sardes. Lśniący nowością.
Z drugiej strony Starówka w Warszawie to też rekonstrukcja a przyjezdni zachwycaja się jak doskonale ja odbudowano.
Ale nawet jak nie jestesmy zwolennikami rekonstrukcji, warto odwiedzić Laodyce. Chociazby dla widoku na Pamukkale albo zachodu słońca.