Moje wejście na górę Babadag 2014 (foto + video)

Witam,

Niedawno wróciłem z Oludeniz. Jakiś czas temu pytałem tu na forum co warto zobaczyć, jak tam w ogóle jest i takie takie. Powiem szczerze - gdyby nie te góry to nie miałbym w ogóle co tam robić. Jestem pewien, że do Turcji już nie wrócę. No chyba, że tylko po wyprawy wysokogórskie.

Tak czy inaczej zapraszam do mojej mini relacji z podejścia na górę Babadag od strony Oludeniz, która może pokaże choć trochę jak to wygląda. Relacja robiona na koniec maja 2014

Zapraszam :)

https://www.youtube.com/watch?v=ph8NLcoXhxQ

Fora: 

Opcja rowerowa nie wypaliła?

Opcja rowerowa nie wypaliła? A nie wierzył. Mozna o Turcji powedziec wiele fajnych rzeczy ale akurat nie jest to kraj dla rowerzystów. A samo Oludeniz to tez dosc specyficzne miejsce.

Skrobnij, co tez Ci tam nie pasowało. Ciekawe czy pokryje sie z moimi minusami przyznanymi Oludeniz.

Tak muszę przyznać, że to

Tak muszę przyznać, że to miejsce gdzie byliśmy na rowery było bardzo słabe. Pewnie kolarze z TdF ominęliby takie wzniesienia. Druga sprawa, że nie znaleźlismy miejsca z rowerami nawet po ty, by sobie po wiosce pojeździć. Plusy: Ładnie połozona miejscowość. Ciepła i czysta woda w morzu. Morze + Góry. Minusy: Turcy, oszuści w sklepach, atmosfera w Oludeniz - sklepy, towary, knajpy, ulice brudne, śmierdzące (także fatieh), nieokiełznany ruch uliczny itp. Byłem w Fatieh i Kayakoy - nic specjalnego. Bardziej jarają mnie zabytki Europy zachodniej lub te na wschodzie Azji. Wyjście w góry uspokoiło mnie. :) To tak na szybko.

a na czym chcieli cie oszukac

a na czym chcieli cie oszukac. w supermarkecie. atmosfera w kurorcie typowa dla takich miejsc. czyli wszystko co lubi low class. tu sie bawi east end.

ja tam posiedzialem tydzien i ucieklem. ale np pod koniec wrzesnia to bylo urocze miejsce. turystow moze 1^3. 

Turystyka masowa ma swoje prawa. Pojedz w sezonie do Krynicy Morskiej.

Tureckie oszustwa

W Turcji oszustów nie brakuje! Nawet kozy oszukiwały autora, że są owcami :))

W sklepach Oludeniz zdażyły

W sklepach Oludeniz zdażyły się przypadki kiedy ekspedient wydawał nie tą kwotę, którą powinien (czasami nawet 15 lirów różnicy). Gdyby to był jeden raz, mógłbym powiedzieć, że to przypadek. 

 

A potem beszczelnie mówił: "Ooo ju want more money...?" Ja je...

Urok miejscowosci

Urok miejscowosci turystycznych. Do tej pory nie spotkalem sie z czyms takim w Turcji ale jak widac wszystko schodzi na psy.

....

Takie typowo polskie zblazowanie... oglądałam do mometu "....tureckie kopiejki...."

super że  masz dobra orientaję w terenie...

w Polsce ludzie częściej chodzą po górach stąd lepsze oznakowanie.

W Turcji zazwyczaj jest ciepło i gorąco więc pogoda raczej sprzyja wjechaniu na górę. Stąd coraz lepsza droga. A na jesieni pada deszcz (pada to zbyt lekkie określenie), natomiast w zimie na Babadag  zdarza się śnieg.

To takie typowo polskie -

To takie typowo polskie - Osądzić książkę po okładce. :) 

Film jest dla osób, które jarają się górami lub dla osób, które nigdy nie wychodziły ze swojego przyjemnego hoteliku w Oludeniz, a interesowała ich ta góra. 

Moja opinia na temat Turcji i miejsca gdzie byłem jest zupełnie odrębna od całego materiału. Jeśli dobrze pamiętam, to nigdzie w filmiku nie oceniłem Turków ani Turcji. Myślę, że sam filmik wraz z pięknymi zdjęciami i jakimś tam materiałem video oddaje cześć temu miejscu.

Dlatego prosiłbym o olanie sarkazmu i po prostu odniesienie się do materiału.  

Co z tego, że w Turcji jest ciepło i gorąco i że ludzie częściej wjeżdżają na górę? Pamiętaj proszę, że w tym miejscu rozpoczyna się słynny szlak Licyjski, który wiedzie przez szczyty na odległości ponad 500 km. Nie wszędzie wjedziesz samochodem. A jeśli Turcja reklamuje ten szlak to znaczy, że reklamuje też swoje ścieżki - które są słabo oznakowane.

Tak czy inaczej ta wyprawa była przyjemna, nawet w 30 stopniowym upale, bo większość szlaku wiedzie przez przyjemny lasek.  

Takie łażenie to jest to, co lubię.

Ale foto-filmowa relacja stanowczo za długa, zwłaszcza dla osób średnio zainteresowanych. Przyznam się szczerze, że nie obejrzałem całego filmiku. Póki były zdjęcia na początku, to oglądało się dość miło. Lecz to video pozostawia dużo do życzenia np. zbyt szybkie ruchy kamerą lub za cichy dźwięk. Przewinąłem na koniec i tam pojawiło się trochę zdjęć. Szkoda tylko, że znów statycznych. 

Ogólnie pochwalam i jestem za - za tego typu łazikowaniem po bezdrożach lub górach.

oznakowanie szlaków

Chyba nie załapałem, czyzby autorowi watku chodziło o słabe oznakowanie szlaków?????

jeżeli człowiek chodził tylko po naszych górach to nic dziwnego. ale juz np w Szwajcarii wszystkie szlaki sa czerwone. Co na zwornikach szlaków moze np w mgle sprawiac spory problem.

Po prostu co kraj to obyczaj. W Polsce oznakowanie ma byc co 100m i jeszcze do tego pomoc TOPR-u za darmo. W Alpach od chodzacych po gorach wymaga sie wiekszej odpowiedzialnosci. A w Turcji...... pewnie zastanawiaja sie po co ludzie łaża po gorach jak szybciej byloby doliną :-).

i dlatego mówi sie, ze podróże kształcą.

Oznakowanie szlaków

Spędziłem kilka dni na szlaku licyjskim i kilkakrotnie się zgubiłem na trasie przez oznakowanie, bo wciąż są pozostałości starego (podobnego) oznakowania. Poza tym raczej nie ma problemu, bo znaki sypią się gesto, widać, że ktoś się postarał. Oczywiście to nie są Tatry. Najbardziej denerwował fakt, że kilometry na kierunkowskazach były zupełnie z kosmosu (np. obliczone po linii prostej ze zdjęcia satelitarnego) bo zdecydowanie jedne 20 kilometrów nie było równe 20 kilometrom kolejnego dnia. 

Filmik chwalebny, ale trochę mnie zirytował. Ton autora wydał mi się pretensjonalny. Może się mylę. 

Witam ponownie, Tak jak już

Witam ponownie, 

Tak jak już mówiłem pomysł nagrania filmiku powstał w połowie podejścia. Na jednym z przystanków postanowiłem odłozyć aparat i postanowiłem nagrać coś moim starym telefonem. Wyszło jak wyszło. Relacja filmowa i foto to jest jakaś tam moja pamiątka i także pokazanie zainteresowanym jak to wszystko mniej więcej wygląda. Zamiast pisać nagrałem tych parę filmików, żeby ludzie widzieli podejście, żeby widzieli przeszkody i ewentualne widoki. Po prostu. Oprócz zdjęć tu nic nie miało być profesjonalnego, bo nie jestem specem od kamery itp. To taki amatorski przewodnik video.

Jeśli chodzi o szlaki. To nikt z Was nie wziął pod uwagę tych luźnych kamieni i tego, że jest to obszar cały czas aktywny tektonicznie. Kilka razy widziałem kamienie na których znaczki były namalowane jakby od spodu, z mało widocznej strony. Wystarczyło lekko ruszyć kamień z tym niby dobrym oznakowaniem, a ten leciał w dół. O pmyłkę później nietrudno. 

Ton pretensjonalny... :) Taki jestem, sporo ironii, sporo sarkazmu.