Turcja -Stambuł - Konya i co dalej?

8 marca wylatujemy do Kony'i via Stambuł , celem naszej wedrówki po Turcji jest Kapadocja . W planach miałam Nemrut ale ze względu na pogodę chyba sie to nie uda , a nie mam planu zapasowego.  Po pierwsze , dolecimy  do Kony ok.23.30 lotnisko jest poza miastem - brak mi informacji o jakimś przyzwoitym hotelu w najblizszej okolicy , pomijam fakt że nie wiem jak dostać się do miasta o tak późnej porze.   Znalazłam informację ,że pokaz tanća Derwiszy jest w każda sobotę o godz. 20 , więc od przylotu mamy 2 dni do wykorzystania . Dopiero w niedzielę chciałabym ruszyć w stronę Kapadocji . Według przewodników zajmie nam to ok. 3 dni . Czyli do 13 marca. 17 marca wylatujemy do domu ze Stambułu . Na zwiedzanie Stambułu zostawiam 2 dni , czyli may wolny czas pomiędzy 13 a 15 . Potrzebuję podpowiedzi - co zrobić z 2-oma dniami w Kony'i - poza muzeum Mewlany , co warto zobaczyc po drodze do Goreme , jak wrócić do Stambułu nie spędzając 15 godzin w autobusie , i jak wykozystać najefektywniej  tą drogę powrotną - mamy na to dwa lub trzy dni. Proszę o pomoc.

Fora: 

Lotnisko w Konyi

Dużo masz pytań, postaram się znaleźć na nie odpowiedzi. Zacznijmy od kwestii lądowania w Konyi. Wg informacji ze strony internetowej lotniska jest ono połączone z centrum miasta autobusami wahadłowymi (tzw. Havaş). Odjeżdżają spod lotniska 25 minut po wylądowaniu każdego samolotu. Cena przejazdu za 1 osobę to 9 TL. Więcej informacji i trasa przejazdu autokaru znajdziesz na stronie (po angielsku) firmy przewozowej.

Alternatywą jest przejazd taksówką - wg najnowszego wydania Lonely Planet. Turkey taki przejazd powinien kosztować w granicach 40 TL (warto uzgodnić cenę przejazdu przed wyjechaniem z lotniska).

Nie bój się!

Będzie ciekawie :) Może nawet doczekamy się na Turcji w Sandałach jakiejś relacji z Waszej wyprawy?

wniosek popieram..

i nie tylko bieżącą relację...

również wspomnienia - skojarzenia sprzed 20 lat...

bardzo dziękuję

postaram sie po powrocie sklecić jakąś relacje , choc nigdy do tej pory tego nie robiłam . Dla mnie samej będzie ciekawa reakcja mojego męża który jedzie do Turcji po raz pierwszy . A poza tym , dwadzieścia lat temu była zupełnie inna epoka moja pierwsza podróż do Turcji wyglądała tak : po różnych perypetiach dotarłyśmy z Ciocią ( wiek wtedy ok 62 lata) do Belgradu , po 3 dniach zdecydowałyśmy się na podróż do Istambułu - przypominam tylko , że były to czasy rozdawnictwa paszportowego i ten dokument dostawało się na konkretną podróż- odstępstwa nie były tolerowane i w zasadzie mogło się skończyć zabraniem paszportu na zawsze lub kilka lat- autobusem . Droga przez Nisz - przecudna , bardzo stroma ,z jednej strony ściana gór a z drugiej przepaść , dolina i druga góra , spadające kamienie , zakręty o 270- 300 stopni , w zasadzie jeden szeroki pas ruchu i stado baranów - nigdy nie zostanie prze zemnie zapomniana. Później Bułgaria , granica z Turcją i po ok 24 h Stambuł . Na dworcu autobusowym akurat zabijali rytualnie baranka , byłam przerażona . Jak już ochłonęłyśmy to pytamy wujka ( wtedy 68lat)- Co dalej ? Gdzie do centrum , jaki hotel , jak mamy dojechać do jakiegokolwiek hotelu ? Co w ogóle dalej robimy? Przecież wujek mówił , że już był w Stambule i nie zginiemy . A On stoi patrzy na nas z wyrzutem i mówi : Ale dziewczyny , co Wy ode mnie chcecie przecież jak tu byłem dwa lata temu , to byłem z biurem , przywieźli pod hotel , jeść dali , na wycieczkę zabrali. O co wam chodzi ? I tak oto pokochałam ten kraj i ludzi. Kilkakrotnie byłam w Stambule , wizyty trwały od kilku godzin do kilku dni , raz odbyłam z trampingiem podróż wzdłuż wybrzeża od Ayvalik do Pamukale ale zawsze chciałam tam pojechać prywatnie , no i właśnie jedziemy z mężem . Tylko tyle że postarzałam się o jakieś 30kilo.Pozdrawiam Wszystkich serdecznie. Renia

20-sto i więcej letnia skala porównawcza...

może być bardzo ciekawa...

ja miałem 10 letnią i zauważyłem bardzo duże zmiany ( 1998 => 2008 )...

oczywiście najwięcej się widzi jak się jedzie samemu...

a problemy z sensownym noclegiem mogą być tylko w wysokim sezonie w super kurortowych centrach... 

Co robić w Konyi

Konya to duże miasto - liczy sobie przeszło 700 tysięcy mieszkańców, jest więc w niej sporo do zobaczenia.

Jeżeli interesują Was muzea, to oprócz muzeum Mevlany w Konyi znajdują się: Muzeum Wyrobów Drewnianych i Rzeźby Kamiennej, Muzeum Nagrobków, Muzeum Archeologiczno-Etnograficzne, Muzeum Koyunoğlu, Muzeum Kafli.

Dodatkowo w Konyi jest sporo ciekawych meczetów: seldżucki Alaadin Camii (XIII wiek), odbudowany po pożarze w XIX wieku seldżucki Sahib-i Ata Camii, Şemsi Tebrizi Camii (XIV wiek) z grobowcem mentora Mevlany, barokowo-rokokowy Aziziye Camii (XVII wiek).

Jeżeli któryś z wymienionych obiektów Was interesuje, to mogę wyszukać więcej informacji typu adres, godziny otwarcia, ceny wstępu itd.)

Renia Co do zwiedzania

Renia

Co do zwiedzania meczetów - pewnie nie widzieliśmy ich za dużo - przypomina mi się taka historia - w trakcie zwiedzania Hiszpani i Portugali nasza koleżanka tak skomentowała plan odwiedzenia kolejnego kościoła - Tylko te kościoły i Kościoły jakby nic innego do zobaczenia nie było. Tak więc jezeli możesz nam pomóc w odwiedzeniu muzeum kafli , muzeum wyrobów drewnianych - to bardzo chetnie tam sie wybierzemy.

Iza jestem  pełna uznania dla Twojej wiedzy . jesteś Turczynką ? z zamiłowania czy z urodzenia?

 

Muzea w Konyi

Oczywiście, że rozumiem Waszą niechęć do odwiedzania niezliczonych meczetów :) Chociaż może warto zajrzeć do jednego lub dwóch?

Co do muzeów , to stworzyłam dla Was mapkę z ich lokalizacją - można na niej klikać i powiększać do woli.


Muzeum Wyrobów Drewnianych jest czynne od 9:00 do 12:00 i od 13:30 do 17:30, koszt biletu to około 3 TL.

Muzeum Nagrobków jest czynne od 8:30 do 17:30, wstęp darmowy.

Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne, godziny otwarcia od 9:00 do 12:00 i od 13:30 do 17:30, koszt biletu to około 3 TL.

Muzeum Kafli - od 9:00 do 12:00 i od 13:30 do 17:30, koszt biletu to około 3 TL.

Uwaga: większość tureckich muzeów jest zamkniętych w poniedziałki!

Dziękuję za miłe słowa, Turczynką nie jestem, tylko zapaloną podróżniczką po Turcji :)

Okolice Konyi

Osobiście, gdybym miała dwa dni wolnego czasu w Konyi, to jeden z nich poświęciłabym na wycieczkę do Çatalhöyük - jednego z najstarszych na świecie miast. Powstało ono w epoce neolitu i w okresie największego rozkwitu (7000 lat p.n.e) liczyło około 8000 mieszkańców. Na miejscu wykopalisk znajduje się również muzeum oraz dom eksperymentalny - rekonstrukcja oryginalnego domostwa z czasów neolitycznych.

Powrót do Stambułu

Wg mojego rozkładu jazdy autokarów przejazd z Kapadocji do Stambułu powinien trwać około 12 godzin. Pierwsza część trasy jest wolniejsza, druga - od Ankary będzie prowadziła zapewne autostradą. Możecie rozważyć postój na jeden dzień lub chociaż pół dnia w stolicy Turcji.

Jeżeli się na to zdecydujecie, to najgoręcej polecam wizytę w Muzeum Cywilizacji Anatolijskich - znajdują się tam najcenniejsze eksponaty archeologiczne z terenu całego kraju. Alternatywnie - zajrzyjcie do mauzoleum Atatürka (tzw. Anıtkabir) - wizyta tam pomaga zrozumieć fenomen popularności tego przywódcy Turków.

Renia   Bardzo Ci

Renia

  Bardzo Ci dziekuje za wszystkie odpowiedzi , ale  mam jeszcze  kilka pytań. Czy masz jakieś namiary na dobry i tani hotel w Kony'i i Ankarze( choc i informacji które zebrałam wynika  że poza Muzeum Anatolijskim i M.Ataturka to miasto jest smutne i niezbyt ciekawe). 

Przed chwila  oglądałam jezioro Obruk - no!!!!! na pewno tam pojedziemy, tylko coraz bardziej widać , że ze względu na ilość miejsc które chcemy zobaczyć powinniśmy wynająć samochód. Jaki to będzie koszt jezeli wynajmiemy go w Kony'i a oddamy w Ankarze?

Czy może powinniśmy  się nastawić na komunikację autobusową? To w takim razie jak dojechać do Sultanhani i Obruk bez samochodu ?

 

Hotele w Konyi i Ankarze

Ankara wcale nie jest smutnym miastem! Wprost przeciwnie: tętni energią i nowoczesnością - tylko, że z punktu widzenia turysty jest ogromnym molochem pełnym betonowych wieżowców. Wieźcie pod uwagę, że jeżeli chcecie zwiedzić Muzeum Cywilizacji Anatolijskich i Anitkabir plus teren wzgórza, na którym mieści się stara cytadela (w pobliżu muzeum), to zajmie Wam to większość dnia...

Co do hoteli to nie jestem w stanie polecić nic konkretnego (nocowaliśmy tam u znajomych). W Ankarze dużo hoteli średniej i niższej klasy mieści się w okolicach placu Ulus oraz na wzgórzu powyżej muzeum.

W Konyi duży wybór hoteli znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Muzeum Mevlany. Z własnego doświadczenia mogę tylko dodać, że zawsze udawało nam się znaleźć w Turcji w miarę przyzwoity hotel w przystępnej cenie, bez wcześniejszych rezerwacji. Wystarcza zazwyczaj przejść się po okolicy, w której szuka się noclegu i popytać o ceny oraz koniecznie pooglądać oferowane pokoje przed podjęciem ostatecznej decyzji.

Komunikacja

Tutaj widzę największy problem: szczerze powiedziawszy, to nie bardzo widzę dotarcie do Sultanhani i Obruk bez wynajętego samochodu. Autokary tureckie jadą prosto do celu, zatrzymując się tylko w dużych miastach oraz gdzieś na stacjach benzynowych połączonych z jadłodajniami.

Wynajęcie samochodu w jednym mieście i oddanie go w innym jest oczywiście możliwe (w wypożyczalniach zrzeszonych w większe sieci typu Hertz czy Avis itd.), ale skutkuje dużymi opłatami dodatkowymi. Podobno ostatnio te opłaty sięgają w przeliczeniu aż 1 zł za każdy kilometr - a odległość z Konyi do Kapadocji wynosi około 240 km...

lot

jezeli lecicie 8 marca LOTem, to lecimy razem, ja tylko stambul na kilka dnia. pozdrawiam, kamil

Fajnie, lecisz sam? Może

Fajnie, lecisz sam? Może dasz sie skusić i polecisz z nami dalej , w większej grupie rażniej . Pozdrawiam

LO 135

Niestety musze wrócić do Warszawy, poza tym mam wykupiony bilet i na powrót :)

lot

hejka No my tez lecimy 8 marca z moim znajomym na tydzien do Stambulu no i chcielibysmy zobaczyc cos w okolicy. Polecacie cos ale tak zeby nie tluc sie kilkanascie godzin w autobusie? No i zna ktos ceny spozywki w Turcji. Dzieki za info . Pozdrawiam . marcin

Jeśli całkiem blisko, to

Jeśli całkiem blisko, to np. wycieczka promem na którąś z Wysp Książęcych (albo i więcej niż jedną). Albo może Adampol - ale w tym celu raczej trzeba by wypożyczyć samochód, komunikacją publiczną ciężko dojechać.

Jeśli trochę dalsza okolica, to albo Bursa albo Edirne. Obydwa miasta b. warte zobaczenia, ale te wycieczki już raczej wymagają noclegu. No, może, do Edirne dałoby się obrócić w tę i z powrotem w jeden dzień, ale trzeba by się mocno sprężyć (mówię o podróży autobusem, bo własnym samochodem raczej bez problemu).

Rzeczywiście w Konyi nie ma

Rzeczywiście w Konyi nie ma problemu ze znalezieniem hotelu. Jest ich pełno w pobliżu muzeum Mewlany i bazaru. Wiekszość nie jest specjalnie oblegana. Znajdziecie coś na pewno. Konya podobała mi się bardzo. Z miast, które odwiedziłem chyba najbardziej ortodoksyjne. Kupienie wina graniczyło z cudem. Po godzinie wieczornego szwendania udało mi się znaleźć mały sklepik w bramie, który poza kilkoma butelkami piwa oferował również butelke wina. Byłem tam w okresie ramadanu i zjedzenie czegokolwiek podczas dnia było trudne, choć nie niemożliwe. Poza zwiedzeniem meczetów i muzeum Mewlany (koniecznie zakupić płytę z muzyką fletową!), warto chłonąć atmosferę miasta. Wyjątkowo gwarnego, ruchliwego i kolorowego. Polecam obserwację ruchu ulicznego. Widok skutera z pięcioma osobami na pokładzie lub wiozącego górę skrzynek nie nalezy do rzadkości (http://www.flickr.com/photos/8650764@N03/6824374693/in/photostream)