Prośba o pomoc - zakup dywanów w Turcji

Witam ,
mam prośbę o pomoc. Moja mama była w marcu tego roku w Turcji na wakacjach. Podczas tego pobytu  była w fabryce dywanów i kupiła tam trzy dywany. Dywany były drogie i za nie już zapłaciła jednak do tej pory ani dywanów ani pieniędzy nie ma. Jest kontakt z pracownikiem tej fabryki lecz on ciągle zbywa ją jakimiś wymówkami. Czy jest jakaś możliwość odzyskania tych dywanów, wpłynięcia jakoś ?! Proszę o jakieś wskazówki.

Fora: 

czy to było TAM ?

byliśmy w takiej fabryce w ramach wycieczki z Fethiye...

w drodze doTlos zatrzymaliśmy się w jakiejś fabryce dywanów...

to znaczy zaproszono nas jako uczestników wycieczki...

oglądaliśmy pokaz z wypiekami na twarzy...

prezentacja wyrobów przebiegała nadzwyczaj imponująco...

maryla mało co a dała by się skusić...

bo wkrótce był pokaz torby do której pakowano dywany na okoliczność transportu lotniczego do PL...

i metoda płatności - rzecz jasna brzęczącą monetą najlepiej...

nie daliśmy się naciągnąć...

a co poradzić innym ?

chyba tylko wysłać kolesiów z Pruszkowa ....

tylko czy opłaci się skórka za wyprawkę ?

bo wychodzi na to, że czasami nie warto kupować kota w worku...

PS - mało to dywanów w polskich sklepach ?

nawet wyprodukowanych w TR...

Macie jakieś pokwitowanie?

Macie jakieś pokwitowanie? Dowód zakupu? Jakimi wymówkami zbywa pracownik?

Dla mnie sprawa, niestety, wygląda na beznadziejną. Możecie próbować z policją (w Turcji, oczywiście) albo postraszyć pracownika, że sprawa będzie opisana w gazetach w Polsce i w Niemczech, przez co nikt już się nie nabierze, może to ich zmobilizuje (wątpię, ale można spróbować).