Pobyt w Istambule - parę pytań

Witam! W styczniu wybieramy się z koleżanką do Istambułu (2 tyg). Wykupiłyśmy przelot, hotel, transfer z lotniska i resjs po Bosforze (nie wiem czy nie przymarzne). Mam zapytanie dla obytych w Turcji-jeśli mamy opłaconą juz taksówkę, to czy powinnyśmy dać napiwek? Dręczy nas też wręczanie napiwków personelowi hotelu, czy pokojówce powinno się zostawić 2 euro co trzy dni na poduszce-kolega który co prawda nie był w Istambule utrzymuje, że własnie tak powinno być. Przeczytałam całą stronę plus różne artykuły w necie, z których wynika że wody z kranu nie powinno sie pić nawet po kilkakrotnym przegotowaniu! Przeraża nas to trochę, bo tam wszyscy podobno czestują herbatą i nie wypada odmówić, poza tym jak wypić kawę!!!!???? Ponadto mój turecki kolega mieszkający w Polsce zbladł, kiedy się dowiedział że lecimy do Istambułu bez męskiej opieki z trwoga w głosie nas prosił żebyśmy nie wychodziły po zmroku z hotelu. Rozbawiło nas to trochę, ale dało do myślenia, czy jest tam jakoś szczególnie niebezpiecznie, czy kolega może ciut przesadza? Proszę o odpowiedź (podpowiedź) bardziej doświadczonych podróżników! :-)

Fora: 

Istanbul

1. Taksówki - jeżeli będziecie zadowolone z przejazdu to napiwek warto dać, ale oczywiście przymusu nie ma. 2. Napiwki na poduszkach w hotelach to zwyczaj wczasowiczów z Alanyi i okolic, nie spotkałam się z czymś takim w innych częściach kraju. Ponownie, jeżeli będziecie zadowolone z obsługi, to możecie wręczyć napiwek osobiście. 3. Z wodą to bzdura. Oczywiście, że można ją pić po przegotowaniu. Wypiłam hektolitry herbaty w Istanbule i w innych częściach Turcji, i nic mi nie było. Tak samo bzdurą jest pomysł używania wody mineralnej do mycia zębów i inne takie wymysły... W przypadku wrażliwego żołądka można się powstrzymać przed piciem wody nieprzegotowanej :) 4. Bezpieczeństwo - Istanbul to olbrzymia metropolia, która ma swoje niebezpieczne zakątki, których warto unikać po zmroku, a nawet za dnia... Wieczorny spacer po Taksimie czy nocne podziwianie Aya Sofia niczym strasznym nie grozi.

Istambuł

Bardzo dziękuje za odp! Z tym piciem wody, to tak myślałam, że przesada. Oczywiście zamierzamy wychodzić po zmroku, ale w głąb Istambułu raczej nie bedziemy się zapuszczać (no chyba, ze zabłądzimy). Pisałam kiedyś do TWS z zapytaniem, czy zamierzacie Państwo organizować wyprawy do Turcji, pragnę się przypomnieć że nadal liczę na Państwa wiedzę i doświadczenie:) Postanowiłam zacząć od Istambułu i mam nadzieję, że Turcja zainspiruje mnie do dalszych, głębszych i dłuższych podróży po tym pięknym kraju.Gdybym miała jeszcze jakies watpliwości w sprawie Istambułu, to pozwolę sobie jeszcze napisać. Pozdrawiam serdecznie!

Istanbuł

No to cieszę się, że zachęciliśmy do samodzielnego zwiedzania Turcji! Życzę powodzenia, wspaniałych wrażeń i polecamy się na przyszłość!

Witajcie. Byłam w Stambule

Witajcie. Byłam w Stambule w zeszłym roku. Wybrałyśmy się tam w dwie baby ;) Kupiłyśmy bilety samolotowe do Burgas w Bułgarii, a potem za jedyne 84 zł dotarłyśmy z plecakami autobusem do Stambułu. Nie rezerwowałyśmy wcześniej noclegów. Miałam super przewodnik - wystarczyło. Noclegi w hosteli 200 m od Błękitnego Meczetu. Chciałam coś powiedzieć o bezpieczeństwie. Coś w tym jest, że lepiej miec przy sobie towarzysza płci męskiej. Kiedy Allah rozrzucał testosteron po świecie, w te okolice sypnął go nieco za dużo. Uważajcie w nocy. My wypuszczałyśmy się w miasto przy księżycu (była pełnia :). Są dzielnice, po których krążą watahy dzikich psów, są miejsca, gdzie Turcy zaczepiają turystki i nie rozumieją słowa nie. Zachowujcie się rozsądnie, ubierajcie się skromnie, nie reagujcie na zaczepki, a będziecie bezpieczne. Widziałam kilka wielkich islamskich miast, m.in. Kair (krążyłam po nim przez kilka nocy w koedukacyjnym towarzystwie)i Tunis. Stambuł jest najpiękniejszy. Podobno także Damaszek. Tam mnie jeszcze nie było. Zazdroszczę styczniowej wyprawy. Pozdrówcie ode mnie "Błękitka".

No cóż

Koleżanka też była i potwierdziła, że panowie są nieustępliwi i nie rozumieją słowa NIE w żadnym języku. Rozsądnie się raczej zachowuje, staram się nie prowokować, ale nigdy nie wiadomo co ich sprowokować może. Bardziej od mężczyzn boje się psów (chociaz sama juz nie wiem) i nie zamierzam zapuszczac się w zakamarki Istambułu (a korci mnie). Już jestem tak nakręcona na Istambuł, że śni mi sie po nocach. A Damaszek tez bym chciała zobaczyć :-) No nic jeszcze 3 tygodnie!!!!!!!!!!! A "błękitka" naturalnie pozdrowie od Ciebie :-) I napisze po powrocie jak było :-)

Po powrocie!

Było cudownie i zamierzam w najbliższym czasie znowu jechać do Turcji! Pogoda była późno wiosenna od 15 do 27 st! W dniu naszego wyjazdu nastąpiło załamanie pogody z ulewą w tle! Zatem ciesze się, że wstrzeliłyśmy się w dobra pogodę! Co do zaczepiania na ulicy należy sie sprostowanie - w większości zaczepiane sa białogłowe niewiasty spacerujacą w dzielnicy Sultanahmet. Najgorsze jest to, że mężczyźni od razu składaja takiej białogłowej konkretna propozycję (i to po rosyjsku!) i z góry źle traktują. Im jaśniejsze włosy tym większę prawdobodobieństwo zakłócenia pobytu. na pocieszenie powiem, że w innych dzielnicach nie zaczepiaja z taka intensywnością, ale wpatruja sie intensywnie! na szczęście dla mnie mam ciemne włosy, co w znacznym stopniu ułatwiło mi się wtopienie w tłum, no mojej koleżance niestety nie. Widać było róznicę (diametralną) pomiedzy tym jak traktowali ja, a jak mnie. Czesto mnie brali tez za Turczynkę, co również było przydatne w niektórych sytuacjach. Komunikacja w Stambule jest idealnie rozwiązana, zjeździłam miasto wzdłuż i wszerz nie gubiąc się ani razu! Zresztą to prawda, że naród bardzo pomocny! Wyruszyłyśmy któregos dnia do Muzeum Adama Mickiewicza, który jak się okazało znajduje się w dzielnicy nieco zapomnianej prze boga i ludzi (chociaz niedelako od centrum). Koleżanka białogłowa budziła niezdrową sensację, lud powychodził z domów, a my w rozterce bo niby drogowskaz do domu wieszcza był, to jednak nieco zmaltertowany. W swej naiwności myslałaysmy, ze flaga polska bedzie powiewac na budynku muzealnym, ale ani flagi nie mogłysmy wypatrzyć, ani innego sladu polskości. Wtedy z ludu wyszła pani i uprzejmie zapytala czy my Adam Mickiewicz :-) Podprowadziła nas pod dom wieszcza, który okazał się być zamknięty! Chciałyśmy zrezygnować ze zwiedzenia, bo lud podążył za nami, wisiał w oknach i stał na balkonach, prowadząc konwersację miedzy sobą! na szczeście miali dobre zamiary i udzielili nam wskazówek jak się do muzeum dostać- czyli knack knack na okna i czekać, a jak nie podejda to znowu knack knack i krzyknąć do okna (co naturalnie zademonstrowali :-)!). Jak juz nam Muzeum otworzono, to się okazało że panowie w liczbie dwóch nie władają żadnym jezykiem oprócz tureckiego. Nie znali ani jedno słowa po polsku, nie wspominając o angielskim! Zenujace! Drożyzna jest okrutna, na bazarach naciagaja a wzornictwo (jeśli chodzi o kurtki ze skóry i biżuterię) to raczej pod Rosjan niestety, u nas z tymi lisimi kołnierzami człowiek wygladałby smiesznie delikatnie mówiąc (nie wspominając o kolorystyce). Na bazarach przeważnie chinszczyzna, ponadto naganiacze nie dają w spokoju się zastanowić. Chciano tez kupic od nasz paszporty co nas bardzo rozbawiło, bo chłopak za nami dreptał przez kilometr z pieśnia polską na ustach "Kocham cie kochaie moje, sprzedaj mi paszport"!A jak to nie poskutkowało, to czy może nie chcemy hasbenda z Turcji. Zasmucił się, że my juz wydane za mąż, ale znalazł zaraz szybko rozwiązanie - koledzy zapłacą za rozwód. Popłakałyśmy się ze śmiechu! Jesli juz zakupy, to raczej w centrach handlowych. Piekna biżuteria, ciuchy niektóre tez niebanalne, no ale ceny sa wysokie. Cóż za jakosć się płaci. Ogólnie czułam się bardzo bezpiecznie, nie było pianych na ulicach, policji pełno wszędzie, która jest pomocna i władajaca językami obcymi! Jestem pod tak silnym wrażeniem Stambułu, że zamierzam kontynuowac podróż w głąb kraju, no koleżance się nie podobało i nie zamierza Turcji juz odwiedzić :-( Jeszcze jedno a propos stroju - Turczynki mocno się malują i ubieraja się też dosyć wyzywajaco, zatem nie odziałam się w skromny strój i nie chodziłam ze spuszczona głową. Ale w spódnicy i w dużym dekolcie bym nie wyszła, według mnie panuje tam zasada, ciuchy obsiłe, ale nie odkrywajace zbyt wiele. Zatem rurki i szpilki oraz obcisła bluzka nikogo nie szokuja, pod warunkiem że bluzka nie ma dekoltu do pasa. Dziękuje za wskazówki! Wszystkie się przydały!Pozdrawiam serdecznie!

Super

Bardzo się cieszę, że wyprawa się udała, a takiej pogody w zimie to tylko pozazdrościć! Jeżeli złapałaś bakcyla tureckiego, to dawaj znać, jakie masz dalsze plany podróżnicze - oczywiście służę radą w miarę możliwości!

Super

Iza, mam takie "parcie" na Turcję, ze jestem w stanie jeżdzic sama po kraju. Nie zamierzam już nikogo prosić, bo znowu komuś sie nie spodoba i bede się źle z tym czuć. Czytam intensywnie wszystko co mi w rękę wpadnie o Turcji i chciałabym zobaczyć wszystko, ale planu jeszcze nie mam. Wiem tylko, że nie latem, bo upały źle znoszę. Ale moze uda mi się coś wymyslić na koniec października i znowu na luty 2010. Nie pojade autem, bo przerażenie mnie ogarnia po widokach na stambulskich ulicach! Nie chciałabym też jechać na zorganizowana wycieczkę, lubię sama decydowac gdzie idę i ile to czasu mi zabierze. Chyba, ze skorzystam z niemieckich ofert-mają nawet narty w Turcji i ceny o wiele korzystniejsze niż te proponowane w naszych biurach podróży. Pewnie jeszcze nie raz poproszę Cię Izo o radę! Pozdrawiam!

witam.mam takie pytanie nie

witam.mam takie pytanie nie zwiazane z istambułem.bede bardzo wdzieczna za pomoc.moj turecki kolega chce przyjechac do polski.czy ktos wie jak wygladaja formalności?co trzeba zrobic??pzdr

odpowiadajac na Twoje pytanie

poniżej podaję Ci link Urzedu Wojewodzkiego w Warszawie, tu znajdziesz wszystkie istotne informacje odnosnie zaproszenia obcokrajowca do Polski http://www.mazowsze.uw.gov.pl/news.php?id=887 niestety -to wszytko prawda i czekasz ok 2 m-cy - miesiac na wydanie zaproszenia przez strone Polska, potem slesz do niego i on czeka znow ok miesiaca na wydanie wizy :) ciezka sprawa - ale potem ile radosci!

hej, właśnie zastanawiam

hej, właśnie zastanawiam się nad wakacjami, myślałam o wyjeździe do Bułgarii i z wizytą w Stambule, ale mozę jednak tylko Turcja? czy mogłabys podać ceny noclegów i jedzenia w Stambule? z góry dzięki!!!!!

ciekawie :))

ja lece 13 w piatek na kilka dni ;) no coz jak kusic los to na calego - w dodatku pokusilam sie na Turkish Airlines.... po tym wypadku w Amsterdami moze nie najlepszy pomysl, ale oferta fajna wiec licze, ze data okaze sie szcezsliwa. Czytajac o Twoich przygodach - przyznam szczerze doczekac sie juz nie moge :))) mam nadzieje, ze bede mogla sie podzielic rownie ciekawymi spostrzezeniami - tymabrdziej, ze bede sie obracac w lokalnym towarzystwie:)) pozdrawiam syl

patka

"Chciano tez kupic od nasz paszporty co nas bardzo rozbawiło, bo chłopak za nami dreptał przez kilometr z pieśnia polską na ustach "Kocham cie kochaie moje, sprzedaj mi paszport"!A jak to nie poskutkowało, to czy może nie chcemy hasbenda z Turcji. Zasmucił się, że my juz wydane za mąż, ale znalazł zaraz szybko rozwiązanie - koledzy zapłacą za rozwód. Popłakałyśmy się ze śmiechu! " I KTOŚ MI POWIE ŻE NIE WARTO ODWIEDZIĆ TURCJI :p HI HI JADĘ ZA MIESIĄC! :)

z Burgas do Stambułu

Witam, właśnie przeczytałam,że dojechałaś z Burgas do Stambułu autobusem i z tym wiąże się moje zapytanie. Widzę co prawda,że Twój post już się trochę przeterminował ale mam nadzieję na odpowiedź. Tak więc wybieram się do Stambułu przez Bułgarię, mam do wyboru Sofię lub właśnie Burgas ale mój bułgarski przyjaciel powiedział,że z Burgas autobusy do Stambułu nie kursują, co nie ukrywam, bardzo mnie zdziwiło a jeszcze większy szok przeżyłam jak zobaczyłam Twój wpis. Dlatego pytam, jak, gdzie, w jakiej walucie kupiłaś ów bilet z Burgas do Stambułu?? Czy musiałaś coś wcześniej rezerwować? Ładnie proszę o odpowiedź :) Pozdrawiam :)

turystka

Witajcie! Wybrałam jako cel najbliższych wakacji IStambuł. Chciałabym pojechać tam pociągiem i raczej nie bookować wczesniej żadnego hostelu. Proszę o rady czy będą miejsca w sezonie (planuję wyjazd sierpień-wrzesień), gdzie najlepiej nocować. Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi!!!