Niespodziewanie dla niektórych naszych znajomych ekipa Turcji w Sandałach zdecydowała się spędzić tegoroczne wakacje w Grecji. Oczywiście dochodziły do nas słuchy o ewentualnych niedogodnościach dla podróżnych, którzy zdecydują się na pobyt w tym kraju. Niedogodności owe miały być związane z problemami finansowymi Grecji, a objawiać się powinny były na każdym kroku - od zakupu paliwa, poprzez płatności kartami po zaopatrzenie sklepów w towary. Po miesiącu podróży przez Grecję możemy obalić parę mitów w tym temacie, a przy okazji rozwiać wątpliwości tych z Was, którzy obawiają się problemów i dlatego omijają Grecję podczas wojaży.
1. Niespokojna sytuacja, demonstracje, protesty
Do Grecji dotarliśmy tuż przed głośnym referendum, ale przez cały okres naszego pobytu nie zauważyliśmy oznak szczególnego napięcia w kraju. Co prawda omijaliśmy największe miasta kraju, ale w jego pozostałych częściach życie płynie po dawnemu - spokojnie i nieco leniwie, nad szklanką z zimnym frappé. Przepytany przez nas na okoliczność referendum właściciel pensjonatu w Candii oświadczył, że cała sytuacja jest absurdalna, a referendum - głupie i dlatego nie wziął w nim udziału. Podobne stwierdzenia usłyszeliśmy od uczestniczki konferencji naukowej w Kalamacie.
Rozmawialiśmy też z właścicielką pensjonatu na Krecie. Stwierdziła ona, że nie ma ona problemów z odwoływaniem rezerwacji przez obcokrajowców. Większość odwołanych rezerwacji w jej pensjonacie (i pensjonatach jej znajomych) była dla rezerwacji robionych przez Greków. Mówiła również, że wciąż otrzymuje rezerwacje na wrzesień i październik. Zapytania, które otrzymuje od potencjalnych klientów z zagranicy głównie dotyczą możliwości użycia kart kredytowych. Mówiła również, że jej znajomi przestali narzekać na brak gotówki (60 EURO limit, sama nie korzysta z bankomatów i posługuje się bankowością internetową; co więcej banki internetowe przestały pobierać opłaty za przelewy krajowe), ludzie się do tego przyzwyczaili. Stwierdziła nawet, że pomimo iż posiada prywatne ubezpieczanie, korzysta z publicznej opieki zdrowotnej i w tym obszarze nie ma problemów.
2. Płatności kartą, dostępność gotówki w bankomatach
Do Grecji pojechaliśmy zaopatrzeni w zapas gotówki, która miała nam pozwolić na spokojne podróżowanie w przypadku, gdyby bankomaty były nieczynne, a płatności kartą - niemożliwe. Po miesiącu podróży nasz zapas nieco się uszczuplił, ale większość płatności za większe wydatki (noclegi, paliwo, zakupy w sklepach) udało nam się bez problemu przeprowadzić z użyciem kart płatniczych.
Owszem, część bankomatów jest nieczynnych, ale nie mieliśmy żadnych trudności ze zlokalizowaniem tych działających. Pokazywane w mediach kolejki do bankomatów w rzeczywistości są kilkuosobowe, a limity dziennych transakcji nie obowiązują osób wykorzystujących karty wydane poza Grecją.
W przypadku płatności kartą należy przygotować się na ewentualność, że dana placówka będzie przyjmować jedynie gotówkę. Jednak z naszych doświadczeń w podróżowaniu po innych krajach wiemy, że takie sytuacje mogą zdarzyć się wszędzie, a rozwiązaniem jest posiadanie przy sobie zapasu gotówki umożliwiającego dokończenie zakupu bez użycia karty. Nam udało się zapłacić kartą za większość noclegów - zarówno w hotelach, jak i pensjonatach, apartamentach oraz na kempingu. Wiele sklepów, zarówno tych sieciowych (Lidl, Carrefour), jak i mniejszych placówek również przyjmuje płatności kartą.
3. Dostępność towarów w sklepach i paliwa na stacjach benzynowych
Tutaj panika jest absolutnie nieuzasadniona - ani razu nie trafiliśmy na stację, w której zabrakłoby paliwa. Półki w sklepach spożywczych i przemysłowych są pełne, a wybór towarów jest nawet szerszy niż w tureckich sklepikach i dyskontach. Restauracje serwują wszystkie pozycje z menu, a w sklepach dostępne są wszystkie towary potrzebne podróżnym.
4. Niejasne praktyki finansowe punktów sprzedaży
Doszły nas pogłoski o kombinatorstwie Greków i przyjmowaniu przez nich jedynie gotówki bez wydawania rachunków w celu uniknięcia obciążeń fiskalnych. W moim doświadczeniu jest wręcz przeciwnie - sprzedawcy nalegają na wystawianie faktur, nawet jeżeli w pośpiechu czasami chciałabym machnąć ręką i nie czekać na wystawienie rachunku. W wielu miejscach umieszczona jest informacja, że w przypadku braku rachunku nie mamy obowiązku uregulowania opłaty.
5. Działalność transportu publicznego i służb publicznych
Obecnie odkrywamy uroki Krety, na którą dostaliśmy się promem z portu w Githio. Pomimo narzekań pani z biura sprzedaży biletów na brak chętnych do takiej przeprawy, prom był zapełniony podróżnymi. Kursują autokary KTEL i autobusy miejskie, jeżdżą taksówki, działają biura wynajmujące samochody.
Co więcej, ponieważ w Grecji jesteśmy już dość długo, mieliśmy okazję przetestować sprawność działania służb policyjnych oraz publicznej opieki zdrowotnej. Po drobnej stłuczce w Kalamacie (ktoś wjechał nam w tył Myszkowozu zatrzymanego przed przejściem dla pieszych), reakcja służb porządkowych była natychmiastowa: w przeciągu paru minut na miejscu zdarzenia była policja oraz karetka pogotowia. Badanie w szpitalu, potwierdzające, że nikomu z nas nic się nie stało, zostało wykonane szybko i bez konieczności przedstawienia jakichkolwiek dokumentów, a protokół policyjny ze zdarzenia otrzymaliśmy jakiś kwadrans po badaniu.
Działają również usługi assistance, z których korzystaliśmy przy okazji złapania gumy w Sparcie. Firma współpracująca z naszym ubezpieczycielem była na miejscu w przeciągu godziny od telefonu do polskiej centrali. Działają także zakłady naprawiające samochody i łatające opony - za śmieszną cenę 10 euro (z kontrolą ciśnienia we wszystkich kołach oraz kontrolą stanu zderzaka w pakiecie).
Podsumowując - "keep calm and come to Greece". Nie ma żadnych powodów do obaw, a drobne niedogodności w płatnościach kartami w niektórych punktach zostaną Wam zrekompensowane przez bogactwo przeżyć, piękno krajobrazów i niesamowite zabytki oraz życzliwość Greków.
Odpowiedzi
Moje wrażenia
Wysłane przez uzman w
To ja się podzielę swoimi wrażeniami z kilkudniowego pobytu w Grecji. Pobyt krótki, więc i wrażeń niewiele. Ale do rzeczy:
1. Grecja jest piękna
2. Grecja jest droga (w końcu strefa euro)
3. Grecka kuchnia jest dramatycznie słabsza od tureckiej, czy nawet bułgarskiej.
Greckie wrażenia
Wysłane przez Iza w
Zasadniczo zgadzam się, co do tych uwag, ale wtrącę jeszcze trzy grosze:
1. Grecja jest piękna, zróżnicowana krajobrazowo, ale bardzo mała, co widać na mapie. Wynika z tego brak rozmachu podróżniczego, którego mi brakowało - chciałam przenieść się czasami na przestronne stepy centralnej Turcji i docisnąć pedał gazu ;)
2. Co do cen, to jednak nie do końca zgoda - w ostatnich latach ceny w Turcji poszły mocno w górę, zwłaszcza noclegów. W Grecji mieliśmy o wiele szerszy wybór miejsc noclegowych w całkiem przyzwoitych cenach, o standardzie wyższym niż turecki w porównywalnej kwocie. W restauracjach greckich faktycznie drogo, chociaż dało się wyszperać tańsze lokale. Sytuację ratowała duża dostępność hoteli i apartamentów z kącikiem kuchennym oraz bogaty wybór artykułów spożywczych w sklepach.
3. Niestety, muszę się zgodzić - wiele razy podczas pobytu w Grecji wspominaliśmy przysmaki kuchni włoskiej i tureckiej, Może gdybyśmy byli zwolennikami ryb i owoców morza, to wyglądałoby to inaczej. Dodatkowo wszechobecność wieprzowiny w daniach greckich mocno nas zniechęcała - to nie ten klimat na wieprza, wołowina sprawdza się o wiele lepiej.