Pomoc dla niezdecydowanych podróżników

Jeżeli ciągle nie jesteście zdecydowani, który region Turcji odwiedzić w tym roku - tak, jak i zespół redakcyjny TwS, ciągle wahający się pomiędzy opcjami wyliczonymi w ankiecie - z pomocą może Wam przyjść cykl artykułów publikowanych przez Today's Zaman, pod wiele mówiącym tytułem Planning a Turkish holiday. Autorką cyklu tekstów jest znana podróżniczka i ekspertka od spraw tureckich Pat Yale, o której już kiedyś pisałam.

Poszczególne artykuły w skrótowy aczkolwiek zachęcający sposób wyliczają największe atrakcje poszczególnych regionów Turcji. Dla osób nie władających językiem angielskim pozwolę sobie skrótowo przedstawić owe turystyczne pokusy. Może dla kogoś takie wyliczenie będzie inspirujące do zorganizowania wyprawy w nieznane (i napisania dla nas relacji, oczywiście). Przy każdym regionie znajdziecie również, równie subiektywny co cała lista, komentarz redakcyjny. Zacznijmy więc wakacyjną wyliczankę...

Wybrzeże Morza Czarnego

Tureckie wybrzeże Morza Czarnego to region stosunkowo rzadko odwiedzany przez turystów zza granicy. Większość wczasowiczów ciągnie nad cieplejsze i bardziej rozreklamowane morza: Egejskie i Śródziemne. Tymczasem ta część Turcji ma wiele do zaoferowania: piaszczyste plaże, plantacje herbaty, górskie szlaki oraz pamiątki po dawnych cywilizacjach, o oryginalnej kuchni nie wspominając, czekają na odkrycie.

Tak więc, po kolei: artykuł Planning a Turkish holiday: the Black Sea (nie ukrywam, że ten tekst interesuje mnie w tym roku najbardziej!) wymienia następujące punkty obowiązkowe wycieczki wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego:

  • Amasra - kurort czarnomorski oraz ruiny średniowiecznego zamku
  • Sinop - plaże plus restauracje rybne, lokalne muzeum oraz dawne więzienie, otwarte dla zwiedzających
  • Samsun - rekonstrukcja parowca Bandırma, na którym Atatürk uszedł z Istanbulu, aby rozpocząć walkę o niepodległość Turcji
  • Ünye, Ordu i Giresun - trzy małe miasteczka z architekturą osmańską, niezłymi hotelami oraz ruinami zamku
  • Trabzon i Sümela - romantyczne ruiny klasztory Sümela oraz samo miasto Trabzon z kościołem Hagia Sophia (nie należy go mylić ze słynniejszą stambulską imienniczką), a dla fanów piłki nożnej - mecz na stadionie Trabzonspor
  • Ayder - uzdrowisko z wodami termalnymi u stóp gór Kaçkar
  • Barhal i Yusufeli - punkty wypadowe do trekingu w górach Kaçkar

Lista miejsc, które należy unikać podczas tej wyprawy, obejmuje z kolei:

  • Zonguldak - zagłębie węglowe Turcji
  • Tirebolu - jedyny punkt warty wspomnienia to mały zamek, któy doskonale widać z autokaru bez konieczności wysiadania
  • Uzungöl - urok "długiego jeziora" został przyćmiony betonowymi osiedlami
  • Rize - słynące z pól herbacianych miasto jest rozczarowującym blokowiskiem
  • Artvin - niestety to również betonowa dżungla

Wybrzeże Morza Czarnego posiada również trzy ukryte skarby - miejsca mało znane wśród turystów, a mające wiele uroku:

  • Ağva - daje przedsmak tego regionu, oferuje piaszczystą plażę i ładne hotele
  • Bolaman - atrakcyjna kuchnia, kamienny zamek oraz urocza przystań morska
  • İnebolu - drewniane domostwa oraz, dla miłośników historii, powiązania z wojną o niepodległość (jako baza przemytu broni dla wojsk Atatürka)

Komentarz redakcyjny:

Ponieważ odwiedzenie regionu Morza Czarnego leży dopiero w naszych planach podróżniczych, trudno nam zawyrokować o selekcji dokonanej przez Pat Yale. Jesteśmy nieco zdziwieni faktem, że Rize zostało podróżnym odradzone, a nasza dziwna słabość do miasta Zonguldak, która nie posiada żadnego uzasadnienia poza sympatią do dziwnie brzmiącej nazwy nie pozwala nam na kompletne przekreślenie tego miejsca - przecież istnieje również turystyka "industrialna"!

Powrót do spisu treści

Południowo-wschodnia Anatolia

Południowo-wschodnie rubieże Turcji to jeden z naszych ulubionych regionów. Co prawda pogoda potrafi dać się tam podróżnym we znaki wielkimi upałami i srogimi zimami, ale niezwykłe krajobrazy, pradawne zabytki oraz pyszne jedzenie z nawiązką rekompensują klimatyczne niedogodności. Dodajmy do tego niesłychaną gościnność i życzliwość tamtejszych ludzi oraz dreszczyk emocji spowodowany zawirowaniami politycznymi na tle etnicznym, a otrzymamy przepis na niezapomnianą wyprawę.

Przyjrzyjmy się więc najpierw liście obowiązkowych punktów wycieczki w te regiony Turcji, wymienionej przez Pat Yale w artykule Planning a Turkish holiday: southeastern Anatolia - a jest co wyliczać:

  • Gaziantep - baklawa, kebaby oraz nowoczesność przemieszana z tradycją
  • Şanlıurfa - miejsce urodzin proroka Abrahama oraz bazar z wewnętrznym dziedzińcem, gdzie pija się herbatę i niespiesznie kontempluje rzeczywistość
  • Góra Nemrut - wschód i zachód słońca w towarzystwie ogromnych posągów na szczycie górskim
  • Diyarbakır - bazaltowe mury miejskie, meczet, którego początki giną w mrokach dziejów oraz dzieci ulicy
  • Hasankeyf - jaskinie-domostwa nad którymi wisi cień zagłady poprzez zalanie wodami rzeki Tygrys
  • Mardin i Midyat - najładniejsze miasta w tym regionie
  • Van - malowniczy zamek na wzgórzu i jeszcze bardziej malownicze jezioro
  • Akdamar - kościół na wyspie położonej na jeziorze Van

Następujące miejsca dostąpiły natomiast wątpliwego zaszczytu znalezienia się na liście punktów do ominięcia podczas wyprawy:

  • Malatya - stolica moreli, punkt wypadowy na górę Nemrut, ale przede wszystkim - nowoczesne blokowisko
  • Kahramanmaraş - jedyny powód odwiedzin to rewelacyjne lody, które można jednak już kupić na terenie całego kraju
  • Harran - przereklamowane domu-ule, których ciekawsze przykłady można znaleźć w Syrii

Jako ukryte skarby południowo-wschodniej Turcji Pat Yale wylicza nam:

  • Rumkale i Halfeti - Grecki Zamek nad Eufratem i zatopiona wioska
  • Savur - Mardin w miniaturze
  • Ahlat - ciekawy cmentarz z seldżuckimi (?) grobowcami oraz wydrążone w skale domostwa w stylu kapadockim

Komentarz redakcyjny:

Oj, trudno nam się tutaj zgodzić z Autorką artykułu, a regiony południowo-wschodniej Turcji znamy całkiem dobrze! Oczywiście zgoda musi zapaść co do kilku przebojów regionu, takich jak Şanlıurfa, Góra Nemrut czy Diyarbakır. Gaziantep nie wzbudza natomiast naszego entuzjazmu, podobnie jak Van. Z pewnością warto tam pojechać, ale mając do wyboru te miejsca lub Malatyę, bez wahania rekomendujemy stolicę moreli. Dodajmy jeszcze do listy ukrytych skarbów zagubione wśród spalonych słońcem stepów Göbekli Tepe - najstarsze na świecie miejsce kultu religijnego sprzed 11 tysięcy lat. Czy ktoś z Was już tam trafił?

Powrót do spisu treści

Północno-wschodnia Anatolia

W opinii wielu ekspertów od spraw tureckich jest to najrzadziej odwiedzany zakątek kraju, który leżąc w pobliżu granicy z Gruzją i Armenią posiada odmienny od reszty Turcji charakter oraz historię. Niewątpliwie najwięcej osób przybywa tu zwabionych wyzwaniem, jakie przez podróżnikami stawia wspinaczka na najwyższą górę Turcji, czyli biblijny Ararat (tr. Ağrı Dağı). Natomiast miłośnicy twórczości literackiej Orhana Pamuka będą chcieli odwiedzić miasteczko Kars - bohatera książki Śnieg (tr. Kar).

Artykuł Pat Yale Planning a Turkish Holiday: Northeastern Anatolia zawiera znacznie dłuższą listę miejsc godnych odwiedzenia w tym regionie:

  • Erzurum - charakterystyczne dla wielu tureckich miast połączenie: twierdzy, medresy, bazaru oraz meczetu w pięknej i zabytkowej oprawie
  • Kars - rosyjska architektura, wspaniały zamek, niezwykła kuchnia
  • Ani - ruiny ormiańskiego miasta w niezwykle pięknej scenerii
  • Barhal - wspomniany już w rozdziale o wybrzeżu Morza Czarnego
  • Doğubayazıt - słynny pałac İshak Paşa, ale również krater po upadku meteoru
  • Góra Ararat - kilkudniowa wspinaczka w poszukiwaniu Arki Noego

Natomiast szerokim łukiem należy omijać:

  • Erzincan - zniszczony przez trzęsienie ziemi w 1939 roku
  • Tercan - kompleks budowli Mama Hatun z XII wieku został odrestaurowany w odstraszającej manierze

W północno-wschodniej Anatolii znajduje się również kilka nieznanych perełek (o ile punkty wymienione powyżej można uznać za powszechnie znane...):

  • Jezioro Çıldır (tr. Çıldır Gölü) - dzikie kwiecie i Zamek Szatana (tr. Şeytan Kalesi)
  • Park Narodowy Karagöl Sahara - nad jeziorem
  • Gruzińskie Doliny - ruiny kościołów w dolinach pomiędzy Erzurum i Artvin (m.in. w Öşkvank i İşhan)

Komentarz redakcyjny:

Według naszej opinii nic dodać, nic ująć! Czekamy natomiast na Wasze zgłoszenia - może odwiedziliście jeszcze jakąś inną, nieznaną szerszemu gronu perełkę północno-wschodniej Anatolii?

Powrót do spisu treści

Centralna Anatolia

Środkowa część Turcji nie posiada co prawda dostępu do morza, ani miasta tak fascynującego jak Stambuł, ma jednakże pewien niezaprzeczalny atut turystyczny: Kapadocję. Nawet najbardziej zatwardziali plażowicze często porzucają błogie lenistwo nad Morzem Śródziemnym, by po przejechaniu setek kilometrów na własne oczy ujrzeć ten cud natury. Ale Centralna Anatolia to nie tylko "baśniowe kominy" Kapadocji, to również stolica Turcji - Ankara oraz pamiątki po starożytnej cywilizacji wojowniczych Hetytów. Tylko uważajcie - to ogromny obszar do przemierzenia i kilka dni z pewnością nie wystarczy, aby odkryć jego bogactwo...

Zobaczmy więc, co w artykule Planning a Turkish holiday: Central Anatolia poleca nam do zwiedzenia Pat Yale:

  • Kapadocja - księżycowe krajobrazy, podziemne miasta, Muzeum w Göreme, niezwykłe hotele, i wiele więcej...
  • Kastamonu - zabytki średniowieczne i osmańskie, świetne hotele, a w okolicy - drewniany meczet w Kasaba
  • Amasya - grobowce wykute w skale, osmańskie domy, meczety i medresy
  • Tokat - medresy, karawanseraje i słynny kebab z bakłażanem
  • Sivas i Divriği - Sivas ma znaczenie historyczne w wojnie o niepodległość Turcji oraz jako punkt wypadowy do Divriği - kompleksu meczetowego wpisanego na listę UNESCO
  • Konya - dawna stolica sułtanatu Rum, grobowiec mistyka Mevlany oraz niezłe muzea
  • Hattuşa i Yazılıkaya - ruiny stolicy Hetytów oraz ich główne sanktuarium

Lista miejsc do pominięcia podczas planowania podróży jest dość krótka:

  • Ankara - jeżeli czas goni, to są ciekawsze miejsca w tym regionie
  • Kayseri - podobnie jak Ankara to na wskroś nowoczesne, wybetonowane miasto

Posiada natomiast Centralna Anatolia kilka nieznanych szerszemu gronu podróżnych skarbów:

  • Karaman - średniowieczne meczety, medresy, zamek oraz, w niedalekiej okolicy miejsce nazywane Binbirkilise czyli 1001 kościołów
  • Çankırı - budownictwo osmańskie oraz pobliska kopalnia soli będąca w użyciu od czasów hetyckich
  • Eski Gümüşler - wykuty w skale klasztor ze wspaniale zachowanymi freskami

Komentarz redakcyjny:

Z jednej strony trudno się nie zgodzić, że stolica Turcji przegrywa z Kapadocją pod względem atrakcyjności dla turystów. Z drugiej strony jednak nie potrafimy wyobrazić sobie wyprawy w ten region Turcji bez odwiedzenia Ankary, a zwłaszcza wspaniałego Muzeum Cywilizacji Anatolijskich oraz monumentalnego Mauzoleum Atatürka (Anıtkabir). Oba te miejsca wydają się konieczne do zrozumienia Turcji i jej historii, tej najdawniejszej i tej najnowszej.

Powrót do spisu treści

Zachodnia Anatolia

Zachodnia Anatolia to niezwykle ciekawy, ale mocno niedoceniany region Turcji. Podróżni często przemierzają ją szybciutko, podążając ku egzotycznemu wschodowi kraju, a wczasowicze nie wychylają nosów poza wybrzeże Morza Egejskiego. Najbardziej znaną atrakcją turystyczną regionu są zapewne białe wapienne tarasy Pamukkale, ale czy jest to atrakcja jedyna?

Pat Yale wydaje się bardzo lubić Turcję zachodnią, a lista wymienionych przez nią w artykule Planning a Turkish holiday: Western Anatolia atrakcji jest imponująca:

Lista nieodkrytych skarbów zachodniej Anatolii jest również zaskakująco długa:

  • Bilecik i Söğüt - miejsca upamiętniające początki dynastii Osmanów
  • Abant i Mudurnu - jezioro w górach i miniaturowa wersja Safranbolu
  • Göynük i Taraklı - trudno dostępne, zabytkowe, autentyczne
  • Sivrihisar - kościół ormiański, meczet z drewnianymi kolumnami, domostwa z czasów osmańskich
  • Akşehir i Yalvaç - dla podążających śladami świętego Pawła
  • Sagalassos - ruiny dla tych, dla których nawet w Afrodyzji jest zbyt dużo zwiedzających
  • Nysa - kolejne ruiny z czasów rzymskich

Co więcej, zaledwie jedna miejscowość znalazła się na liście miejsc do pominięcia - ten wątpliwy zaszczyt spotkał Uşak, chociaż również w tam warto zatrzymać się na chwilę wystarczającą do odwiedzenia lokalnego muzeum, w którym wystawiono skarby z lidyjskich grobowców.

Komentarz redakcyjny:

Szczerze mówiąc nie zdawaliśmy sobie do końca sprawy z bogactw Turcji zachodniej. Po przeczytaniu artykułu zdaliśmy sobie sprawę, że musimy tam kiedyś wrócić z dwóch powodów: zabytków architektury osmańskiej oraz ruin z czasów rzymskich. Tymczasem gorąco polecamy wizytę w Afyonie, który odwiedziliśmy dwukrotnie i pod którego urokiem ciągle pozostajemy. Nie zapomnijcie wspiąć się na twierdzę oraz skosztować słynnej, słodkiej śmietany!

Powrót do spisu treści

Tracja i wybrzeże Morza Marmara

Ten region Turcji stanowi tło dla wspaniałości Stambułu, ale może się również poszczycić innymi, wspaniałymi miastami o bogatej historii - są to Edirne i Bursa. Oprócz nich nie należy jednak zapominać o innych, mniej znanych atrakcjach regionu, w tym ośrodku sportów zimowych na Uludağ.

Artykuł Planning a Turkish Holiday: Thrace and Marmara wylicza następujące punkty obowiązkowe objazdu po Tracji i wybrzeżu Morza Marmara:

  • Bursa i Cumalıkızık - zielona stolica pierwszych sułtanów z dynastii Osmanów
  • Edirne - druga stolica Osmanów i arcydzieło Sinana - meczet Selimiye
  • İznik - miasto soborów i pięknej ceramiki
  • Termal - tureckie centrum SPA i ukochane miejsce Atatürka
  • Mudanya i Trilye - bizantyjskie kościoły i architektura osmańska

Lista mało znanych, a również wartych odkrycia miejsc w tym regionie zawiera:

  • Enez - budownictwo bizantyjskie i 40-kilometrowa, piaszczysta plażą
  • Vize i Kıyıköy - bizantyjskie kościoły
  • Kırklareli i Babaeski - kolejny meczet Sinana i kamienny most z czasów osmańskich
  • Lüleburgaz - meczet Sokollu Mehmet Paşa
  • Erdek - kurort nad Morzem Marmara

Krótka lista miejsc niegodnych uwagi podróżnych:

  • Kyzikos - niewiele pozostało z tego niegdyś wspaniałego miasta rzymskiego
  • Wyspy Morza Marmara - niestety zdominowane przez masową turystykę w wydaniu tureckim

Komentarz redakcyjny:

Zgadzamy się, że Bursa to niekwestionowany przebój tego regionu. Warte dalszego zbadania wydają się natomiast możliwości wypoczynkowe nad Morzem Marmara - najsłabiej wypromowanym wybrzeżem Turcji.

Powrót do spisu treści

Wybrzeże Morza Śródziemnego

Część wschodnia

Wschodnia część wybrzeża Morza Śródziemnego to region kontrastów: z jednej strony mamy tu część opanowaną przez masową turystykę plażowo-imprezową, skupioną w trzech większych kurortach - ekskluzywnym Belek, antycznym Side i ultra-popularnej Alanyi. Z drugiej strony znajduje się trudno dostępny obszar Zachodniej Cylicji, ciągnący się od Alanyi dalej na wschód, gdzie brak lotnisk, a kręte drogi wijące się między górami a stromym wybrzeżem przyprawiają podróżnych o zawroty głowy i rewolucje żołądkowe. Jeszcze dalej znajduje się ważny gospodarczo region przemysłowo-portowego Mersinu i Adany oraz żyzny spichlerz równiny Çukurova. W końcu, gdy wybrzeże skręca na południe, w okolicach Iskenderun i Antakyi turyści znajdą powiew orientu, zarówno pod względem kulturowym, jak i klimatycznym.

Pat Yale w artykule Planning a Turkish holiday - the eastern Mediterranean wytypowała następujące hity wschodniej części wybrzeża Morza Śródziemnego:

  • Perge i Aspendos - grecko-rzymskie ruiny do odwiedzenia w ciągu jednego dnia, samodzielnie lub z wycieczką zorganizowaną
  • Kanion Köprülü - niezapomniane przeżycia z raftingu, zwłaszcza poza wysokim sezonem
  • Side - popularny kurort, który może pochwalić się bardzo ciekawymi ruinami antycznego miasta
  • Anamur - ruiny starożytnego Anamurium z jednej, a zamku Mamure z drugiej strony miasteczka
  • Kızkalesi - piaszczysta plaża i niezwykły zamek na wodzie
  • Tarsus - miasto świętego Pawła i domy z czasów osmańskich
  • Antakya - przebojowe muzeum z mozaikami i lokalna kuchnia o silnych wpływach arabskich

Lista mało znanych, a również wartych odkrycia miejsc w tym regionie zawiera:

  • Uzuncaburc i Olba - hellenistyczne ruiny u stóp gór Taurus
  • Kanlıdivane - ruiny kościołów bizantyjskich usytuowane w dramatycznej scenerii ogromnego zapadliska
  • Yumurtalık - piaszczysta plaża, port rybacki i ruiny zamku
  • Kozan - niesamowita forteca
  • Anavarza - zamek, greckie ruiny i krajobrazy opisywane przez Yaşara Kemala
  • Park Narodowy Karatepe-Aslantaş - fortyfikacje hetyckie i rzymskie ruiny w ramach jednego muzeum na wolnym powietrzu

Krótka lista miejsc niegodnych uwagi podróżnych:

  • Belek - tylko dla miłośników pól golfowych i hoteli ultra-all-inclusive
  • Alanya - prędzej spotkacie tu Holendra, Norwega lub Rosjanina niż Turka
  • Mersin i Adana - za duże, za głośne, zbyt mało interesujące

Komentarz redakcyjny:

Wschodnie wybrzeże Morza Śródziemnego odwiedziliśmy trzykrotnie, za każdym razem odkrywając jego nowe oblicza. Co do przebojów regionu, to zgadzamy się z Pat Yale, ale wydłużylibyśmy jeszcze listę hitów o odradzany przez nią Mersin. Nam to portowe miasto bardzo przypadło do gustu, zarówno miłym klimatem, jak i ciekawym rozplanowaniem. Warto również wspomnieć o znajdujących się w pobliżu stanowiskach archeologicznych, które odkryły pozostałości z epoki neolitycznej (Yumuktepe). Drugim wartym dodania punktem, który powoli staje się standardowym miejscem postoju wycieczek objazdowych po Turcji wschodniej są słynne jaskinie Nieba i Piekła (Cennet ve Cehennem).

Natomiast listę rzadko odwiedzanych skarbów wybrzeża wschodniego przedłużylibyśmy o ruiny rzymskiego miasta Elaiussa Sebaste.

Co do Alanyi, to mamy mieszane uczucia. Z jednej strony rzeczywiście jest to kurort opanowany przez plażowiczów, zbyt drogie restauracje i zbyt głośne dyskoteki, ale z drugiej posiada Alanya kilka punktów godnych odwiedzenia pomimo wspominanych niedogodności. Należy do nich oczywiście seldżucka twierdza na wzgórzu, charakterystyczna Czerwona Wieża u stóp owego wzgórza oraz ukryte przed wzrokiem większości wczasowiczów seldżuckie stocznie. Z kolei zdecydowanie popieramy ostrzeżenie przed Adaną - omijajcie ją z daleka, jeżeli tylko możecie!

Powrót do spisu treści

Część zachodnia

Zachodnia część wybrzeża Morza Śródziemnego, rozciągająca się od Marmaris na zachodzie po Antalyę na wschodzie, jest łatwo dostępna dla turystów, którzy przybywają tu licznie, głównie samolotami czarterowymi, aby odpoczywać na tureckim "Turkusowym Wybrzeżu". Dla turysty zorientowanego na zwiedzanie ten region to przede wszystkim zabytki starożytnej Licji.

Przyjrzyjmy się razem z Pat Yale i je artykułem Planning a Turkish holiday: the western Mediterranean coast of Turkey głównym atrakcjom regionu:

  • Półwysep Reşadiye - Datça czyli Marmaris w miniaturze, ruiny Knidos oraz możliwość wycieczek na greckie wyspy Simi i Rodos
  • Półwysep Hisarönü - nie tylko popularny kurort Turunç, ale również oddalone od zgiełku miejscowości Selimiye i Hisarönü
  • Dalyan i Kaunos - nadrzeczyny Dalyan, ruiny Kaunos i kąpiele błotne
  • Fethiye - wspaniała lokalizacja w pobliżu Kayaköy i Ölüdeniz oraz Doliny Motyli
  • Ksantos i Letoon - ruiny licyjskiego miasta i sanktuarium, obecnie na liście UNESCO
  • Patara - 20 kilometrów piaszczystej plaży plus rzymski teatr i licyjska nekropolia
  • Kalkan - białe domki z drewnianymi balkonami, porośnięte kwieciem
  • Kaş - zatopione licyjskie miasto i świetne restauracje
  • Demre (Myra) - miasto świętego Mikołaja oraz jeszcze więcej licyjskich grobowców
  • Olympos/Çıralı - domki na drzewie lub stylowe pensjonaty
  • Antalya - malowniczy port, stare miasto, ciekawe muzeum plus punkt wypadowy do Termessos

Okazuje się również, że ten jakże popularny region Turcji, ciągle może pochwalić się kilkoma nieznanymi perełkami:

  • Pınara - licyjskie ruiny w trudno dostępnej lokalizacji
  • Adrasan - niezłą plaża i wyśmienite restauracje rybne

Oczywiście, nie może zabraknąć ostrzeżenia - jeżeli możecie, to unikajcie tych miejsc:

  • Marmaris - tłoczne i głośne terytorium plażowiczów zorganizowanych
  • Sarıgerme - oprócz plaży i bliskiej odległości od lotniska w Dalamanie nic ciekawego tam nie znajdziecie
  • Kemer - blisko lotniska w Antalyi, brak jakichkolwiek zabytków i śladów tureckiego charakteru tego kurortu

Komentarz redakcyjny:

Naszym przebojem regionu jest bez żadnych wątpliwości Antalya. Często niedoceniana, traktowana jedynie jako "to miasto z lotniskiem", mylona z Alanyą, jest przepiękna, ciekawa, zabytkowa. Polecamy rewelacyjne lokalne muzeum oraz wędrówkę wąskimi uliczkami starej dzielnicy Kaleici.

Powrót do spisu treści

Wybrzeże Morza Egejskiego

Część północna

Wybrzeże Morza Egejskiego, a zwłaszcza jego część północna, nie cieszy się tak ogromną popularnością wśród wczasowiczów z Polski jak wybrzeże śródziemnomorskie, tym bardziej, że brak tu ogromnych kurortów-molochów na miarę Alanyi. Najczęściej zaglądają tutaj turyści uczestniczący w wycieczkach objazdowych po zachodniej Turcji, ale wówczas ich odwiedziny ograniczają się zazwyczaj do dwóch miejsc: Troi i Pergamonu.

Pat Yale w artykule Planning a Turkish holiday - the northern Aegean wytypowała znacznie więcej miejsc, które należy odwiedzić obowiązkowo w północnej części wybrzeża egejskiego:

  • Gallipoli - pola bitewne i cmentarze wojskowe z czasów I wojny światowej
  • Troja - ruiny dziewięciu miast zbudowanych jedno na drugim plus tandetna rekonstrukcja słynnego konia
  • Çanakkale - miłe miasto z dobrymi restauracjami, barami i hotelami, baza wypadowa do wielu wycieczek po regionie
  • Assos - ruiny świątyni Ateny, widok na grecką wyspę Lesbos i przyjemne portowe miasteczko
  • Ayvalık i Cunda - przytulne hoteliki z domostwach z czasów osmańskich oraz wyspa słynąca z restauracji rybnych
  • Bergama - a właściwie ruiny Pergamonu, Asklepion i świetne muzeum

Lista mniej rozreklamowanych, a równie godnych uwagi miejsc w tej części wybrzeża zawiera:

  • Bozcaada - stare domy, dobrze restauracje i piaszczyste plaże na jednej z nielicznych tureckich wysp na Morzu Egejskim
  • Gökçeada - zalety podobne do Bozcaady, ale łatwiej dostępna promem z Çanakkale
  • Kaz Dağı - obecnie Gęsia Góra, w starożytności Góra Ida - dla miłośników trekkingu
  • Eski i Yeni Foça - urokliwe miejscowości wypoczynkowe, popularne wśród Turków

Krótka lista miejsc niegodnych uwagi podróżnych zawiera tym razem zaledwie jedną pozycję, a mianowicie wybrzeże pomiędzy Altınoluk i Burhaniye wokół zatoki Edremit - solidne skupisko wiosek wypoczynkowych i domów letniskowych.

Komentarz redakcyjny:

Warto jeszcze raz podkreślić, że ruiny Troi są przebojem tego regionu. Wiele osób jest rozczarowanych stanem ich zachowania, ale niesamowita historia odkrycia tego miejsca oraz przebogate dzieje osadnictwa trojańskiego sprawiają, że jest to punkt obowiązkowy wycieczki po północnej części Morza Egejskiego. Inny przebój regionu - tereny walk podczas I wojny światowej na Półwyspie Gallipoli jest znacznie mniej popularny wśród Polaków niż wśród Anglosasów, co wynika z ich aktywnego uczestnictwa w wydarzeniach z tamtych lat.

Nie do końca zgadzamy się z autorką listy co do przebojowości Ayvalıku - nam wydał się dość przeciętną miejscowością wypoczynkową, ale być może spędziliśmy tam zbyt mało czasu, ponieważ często dajemy się ponieść pierwszemu wrażeniu. Żałujemy natomiast bardzo ograniczonego czasowo pobytu w Çanakkale - kilka spędzonych tam godzin przekonało nas, że warto tam wrócić, zwłaszcza na nocną imprezę w okolicach portu.

Powrót do spisu treści

Część południowa

Południowej części wybrzeża Morza Egejskiego nie tylko geograficznie bliżej jest do wybrzeży śródziemnomorskich. Klimat jest tu cieplejszy, a tłumy turystów zorganizowanych gęściejsze niż w części północnej. Wczasowicze skupiają się głównie we flagowych kurortach regionu: Kuşadası, Çeşme i Bodrum. W ramach poznawania kultury antycznej chętnie odklejają się od leżaków i tłumnie podążają do przebojowych ruin Efezu. Czy niezależny podróżnik znajdzie tutaj coś dla siebie?

Pat Yale w artykule Planning a Turkish holiday - the southern Aegean stara się pokazać, że owszem, południowe wybrzeże egejskie potrafi zauroczyć nie tylko miłośników plaż i klubów nocnych. Wyliczmy więc przeboje turystyczne regionu:

  • Efez - wspaniałe miasto antyczne, zwłaszcza dodatkowo płatne wille z mozaikami
  • Selçuk - XIV-wieczny meczet İsa Bey, bazylika świętego Jana i baza wypadowa do Efezu - w zasięgu spaceru
  • Şirinçe - grecka wioska w Turcji
  • Priena, Milet i Didyma - słynne antyczne miasta do odwiedzenia z Söke
  • Alaçatı - kamienne domy i mekka windsurferów
  • Bodrum - białe domki na wzgórzach, Muzeum Archeologii Podwodnej w Zamku Św. Piotra, słynne Mauzoleum, plaże i wioski wakacyjne w zasięgu ręki
  • Akyaka (Gököva) - mini-kurort nad rzeką

Ukryte skarby wybrzeża południowego to z kolei:

  • Park Narodowy Dilek -piaszczyste zatoczki, leśne szlaki spacerowe oraz opuszczona wioska Eski Doğanbey
  • Heraklea Latmijska i jezioro Bafa - wycieczki łódką, wspinaczka na górę Beşparmak Dağı, kościółki z freskami w stylu kapadockim
  • Milas - osmańskie domy i pobliskie ruiny grecko-rzymskiego miasta Labranda

Odwiedzając region możecie natomiast spokojnie ominąć dwa miejsca:

  • Izmir - jedynie jako baza wypadowa do Sardes
  • Kuşadası - tylko jako punkt wypadowy na grecką wyspę Samos

Komentarz redakcyjny:

Jako miłośnicy historii antycznej całkowicie aprobujemy wyliczone jako przeboje starożytne miasta, zarówno popularny Efez, jak i nieco mniej znaną trójcę Priena - Milet - Didyma. W okolicach Efezu i autentycznie atrakcyjnego miasteczka Selçuk polecamy dodatkowo odszukanie Jaskini Siedmiu Śpiących. Dodalibyśmy natomiast do listy kilka pamiątek po starożytnym osadnictwie greckim - jako ukryte (lepiej lub gorzej) skarby regionu: wyrocznię w Klaros, zrekonstruowaną tłocznię oliwy w Klazomenaj oraz ruiny portowego Teos.

Na miejsce wypoczynku rzeczywiście odradzamy hałaśliwe i przereklamowane Kuşadası. Wybierzcie raczej Çeşme lub Bodrum, a jeżeli poszukujecie miejscowości bardziej poza głównym nurtem turystyki zorganizowanej, to polecamy odpoczynek w Sığacık lub w Urli. Natomiast polecane przez Pat Yale Alaçatı nam nie przypadło zbytnio do gustu.

Kontrowersyjne jest umieszczenie na liście miejsc do ominięcia Izmiru. Owszem, to miasto trudne do pokochania, a nawet do polubienia. Jednakże świetne Muzeum Etnograficzne oraz pozostałości Agory z czasów rzymskich stanowią atrakcję nie do pogardzenia.

Powrót do spisu treści

Powiązane artykuły: