O wodzie pitnej, i tej, której pić w Turcji nie należy

Każdy szanujący się przewodnik książkowy czy online stanowczo odradza picie w Turcji wody z kranu. W całej rozciągłości popieram zachowanie daleko posuniętej ostrożności w tej materii, gdyż lekkomyślność może mieć daleko posunięte konsekwencje zdrowotne, lub co najmniej zepsuć nam wakacje.

Teraz czas na wyznanie osobiste: owszem, nie jeden raz piłam w Turcji tak zwaną "kranówę". Co więcej, obeszło się bez rewolucji żołądkowych czy zatrucia, z jednym wszakże wyjątkiem, o którym poniżej.

Dlaczego, pomimo ostrzeżeń, zaryzykowałam swoim zdrowiem? Ze zwykłej nieświadomości. Otóż w tureckich restauracjach, a mam tu na myśli restauracje prowadzone przez Turków dla tureckiej klienteli, do posiłków podaje się zwyczajowo gratisowy dzbanek wody. Ponieważ właśnie w takich lokalach przyszło mi się stołować, a upały dawały się we znaki, popijałam różne smakołyki wodą z takich dzbanków, zasadniczo w ogóle nie myśląc o jej pochodzeniu.

Dopiero pewnego dnia w Malatyi, siedząc w ogrodzie herbacianym, zauważyłam, jak kelner zabrał pusty dzbanek ze stolika, po czym udał się do kranu z wodą, napełnił dzbanek i podał napełniony z powrotem na stół. Resztę dnia spędziłam w oczekiwaniu na okrutne męczarnie ze strony układu pokarmowego. No i... nic się nie stało!

Po zastanowieniu się nad tym brakiem konsekwencji własnej bezmyślności, doszłam do dwóch wniosków:

* przy dłuższym pobycie w Turcji, jedząc miejscowe potrawy i popijajac ayran, można swój układ pokarmowy przestawić na lokalną florę bakteryjną, a owo przestawienie się jest trwałe;

* nie we wszystkich miejscach w Turcji woda z kranu jest niezdatna do picia.

W przypadku Malatyi, na jej korzyść działa położenie geograficzne - u podnóży gór. Woda z kranu jest tam po prostu wodą źródlaną. Drugie takie miejsce w Turcji to okolice Bursy i góra Uludağ. Zresztą ze źródeł na Uludağ pochodzi woda mineralna, którą kupuje się butelkowaną w sklepach. Na samej górze są liczne źródełka i kraniki do napełnienia butli, i to oczywiście gratisowo.

Góra Uludağ

Wreszcie o wspomnianym powyżej wyjątku, którzy nauczył mnie dokonywania analizy geograficznej miejsca, w którym pija się kranówkę. Po wypiciu takiej wody w knajpce w Adanie przez kilka dni aż mnie skręcało z bólu brzucha. Dlaczego akurat tam? Adana położona jest na obszarze nizinnym, w pobliżu zbiorników wodnych, które nawadniają tereny rolnicze. Woda w kranie nie pochodzi prosto z gór i niestety jest absolutnie niezdatna do picia bez przegotowania.

Pragnę jednak jeszcze raz podkreślić, że wody z nieznanego źródła w Turcji pić absolutnie nie wolno, chyba, że na własne ryzyko! 

Wróć do listy najczęściej zadawanych pytań.