5 niedogodności w podróżowaniu po Turcji

Turcja to kraj wspaniały do organizowania niezależnych wyjazdów, ale niestety nie pozbawiony wad. Przedstawiamy naszą czarną listę niedogodności, które utrudniają i uprzykrzają nam nasze wyprawy oraz nasze metody stosowane w celu ich zminimalizowania. Oczywiście wymienione utrudnienia nie powinny nikogo zniechęcać do zaplanowania wyprawy do Turcji.

1. Ramazan

Z tą niedogodnością spotkaliśmy się po raz pierwszy dwa lata temu w czasie wyprawy na wybrzeże Morza Czarnego. Głównym problemem związanym z Ramazanem jest znaczne utrudnienie w dostępie do lokant i restauracji - w czasie dnia są one często zamknięte, a po zachodzie słońca czasem trudno było nam znaleźć wolne miejsce.

Restauracja w Çorum - zamknięta z powodu Ramazanu
Restauracja w Çorum - zamknięta z powodu Ramazanu

Drugim problemem związanym z Ramazanem byli Turcy mieszkający w Europie Zachodniej i na zachodzie Turcji, którzy w tym okresie masowo odwiedzają swoje rodziny na wschodzie. W naszym wypadku ten wzmożony ruch objawiał się korkami na drogach oraz zatłoczonymi przejściami granicznymi, szczególnie w okresie święta zakończenia Ramazanu czyli Şeker Bayramı. Nas osobiście ominęły korki, które formowały się w kierunku z zachodu na wschód, ale niestety byliśmy zmuszeni zawrócić z przepełnionego przejścia granicznego z Bułgarią i zmienić trasę podróży powrotnej do Polski.

Niestety główny problem z Ramazanem to jego mobilność. Wygląda na to, że w ciągu najbliższych kilku lat miesiąc postu będzie stopniowo przesuwał się na okres wczesnego lata i wiosny. Nie mieliśmy jeszcze okazji zobaczyć jak wygląda Ramazan we wschodnich regionach Turcji, ale ponieważ wiosna to najlepszy okres żeby je odwiedzić, to pewnie się jeszcze przekonamy.

Nasze rozwiązanie: Warto przed zaplanowaniem wyjazdu przyjrzeć się, czy w okresie naszego pobytu w Turcji nie wypada Ramazan i przygotować się psychicznie na problemy z kateringiem nasilające się wraz z przemieszczaniem się na wschód. Polecamy nasz kalendarz świąt obchodzonych w Turcji. Rozwiązaniem jest też wynajęcie lokum z kącikiem kuchennym.

2. Kable są wszędzie

Ponieważ w czasie naszych wypraw dużą wagę przywiązujemy do przygotowania dokumentacji fotograficznej, jednym z bardzo denerwujących nas problemów w podróżowaniu po Turcji jest wszechobecność różnych utrudnień w robieniu dobrych zdjęć. Najbardziej denerwujące są kable linii energetycznych, które potrafią być pociągnięte w najrozmaitszych miejscach.

Ten kabel pozował nam do zdjęcia w Selçuku
Ten kabel pozował nam do zdjęcia w Selçuku

Jeszcze bardziej nieprzyjemniejszym utrudnieniem są śmieci, których potrafi być pełno nawet w wydawałoby się odludnych miejscach oraz w lokalizacjach bardzo atrakcyjnych widokowo i turystycznie. Z taką sytuacją zetknęliśmy się przy wjeździe do miasta Mardin, gdzie powitało nas wysypisko odpadów.

Nasze rozwiązanie: Jedyne rozwiązanie jakie możemy zaproponować to poszukanie innego ujęcia. Niestety czasem wiąże się to z wypadem na czyjeś pole, żeby ominąć linię energetyczną.

3. Drogie paliwo

Ta niedogodność dotyczy nie tylko osób podróżujących własnym samochodem - niestety ceny paliwa przekładają się również na dość wysokie ceny autokarów, które są świetnym sposobem podróżowania po Turcji. Na szczęście ceny paliwa w Polsce w szybkim tempie zrównują się z cenami w Turcji, więc utrudnienie to przestaje być tak bardzo odczuwalne.

Niestety, nie tylko cena paliwa utrudnia podróżowanie po Turcji. Z naszych obserwacji wynika, że w okresie ostatnich 6 lat wzrosły o jakieś 50% ceny noclegów.

Kiedyś było taniej - ceny paliw z 2011 roku
Kiedyś było taniej - ceny paliw z 2011 roku

Podobnie sytuacja wygląda z cenami alkoholu. Niestety Turcja jest trudnym krajem dla miłośników piwa, którego cena wzrosła w ciągu ostatnich kilku lat dwukrotnie. Obecnie cena puszki piwa - 4 TL - zdecydowanie zachęca do abstynencji.

Piwo też było dawniej tańsze - ekspozycja z 2010 roku
Piwo też było dawniej tańsze - ekspozycja z 2010 roku

Nasze rozwiązanie: Polecamy podróżowanie autem z silnikiem diesla albo z instalacją gazową, chociaż w tym drugim temacie nie mamy doświadczenia. Jeżeli natomiast chodzi o ceny noclegów, to warto skorzystać z funkcjonujących w prawie wszystkich miastach Domów Nauczyciela, w których ceny są zdecydowanie konkurencyjne w porównaniu z hotelowymi.

4. Skupiska turystów

Turystów przyciągają w Turcji dwa rodzaje atrakcji: plaże i zabytki. Miejsca takie jak Alanya, Bodrum, Stambuł, Efez czy Pamukkale stanowią co roku cel wycieczek setek tysięcy turystów z całego świata. Niestety tłumy turystów często nie pozwalają na docenienie uroku tych miejsc.

Turyści tłumnie odwiedzający Efez
Turyści tłumnie odwiedzający Efez

Nasze rozwiązanie: W tym zakresie możemy zaproponować kilka rozwiązań. Po pierwsze warto po Turcji podróżować poza sezonem, czyli np. na wiosnę. W tym okresie ruch jest zdecydowanie mniejszy. Po drugie, warto wstać wcześnie i odwiedzić pewne miejsca rano. W naszym wypadku sprawdziło się to w przypadku Efezu, który odwiedziliśmy zaraz po otwarciu kasy biletowej - ale okupione było to pobudką o 4 rano związaną z wysiadaniem z autokaru w Selçuku. Można również poszukać bardziej odludnych plaż oraz mniej rozreklamowanych zabytków, posiłkując się przy tym opisami miejsc atrakcyjnych historycznie publikowanymi na Turcji w Sandałach.

5. Brak dobrego przewodnika

Z naszego doświadczenia wynika, że nie ma w chwili obecnej jednego źródła informacji, które w wyczerpujący sposób opisywałoby wszystkie atrakcje Turcji. W trakcie naszych wypraw korzystamy zwykle z przewodnika Lonely Planet, mapy samochodowej Marco Polo oraz własnego mini-przewodnika obejmującego obszar, który planujemy zwiedzić. Mini-przewodnik jest przygotowywany zwykle w oparciu o różne mniej lub bardziej specjalistyczne witryny internetowe oraz literaturę podróżniczą i naukową.

Nasze rozwiązanie: Polecamy korzystanie z Turcji w Sandałach, gdyż zapewnia ona najlepsze dostępne źródło wiedzy o Turcji.