Szybki wyskok po Bułgarskie wino

Przedewszystkim witam użytkowników forum jako, że piszę tu po raz pierwszy! :)

 

A teraz do rzeczy. Jestem w Turcji na Erasmusie. Mam wizę jednokrotnego wjazdu i nie otrzymałem jeszcze Residence Permit. Jednakże chciałbym wyskoczyć na chwilę - kwestia godzinki/dwóch - do Bułgarii aby zakupić butelkę-dwie wina i/lub coś mocniejszego gdyż ceny alkoholu w Turcji powalają. W związku z tym mam pytanie czy na przejściu granicznym nie będę miał problemów z takim małym wypadem, oczywiście zakładając, że przy powrocie zakupię wizę Turystyczną. 

 

Dodatkowo chciałem się zapytać które przejście graniczne w tym celu najlepiej wybrać.

 

 

Będę wdzięczny za szybką odpowiedź!

Fora: 

Wyskok po wino

Nie napisałeś, gdzie konkretnie studiujesz w Turcji - rozumiem, że gdzieś blisko Bułgarii? Jeżeli jesteś w Stambule, to mam głęboką nadzieję, że nie studiujesz ekonomii...

Szybka kalkulacja wskazuje, że przejazd autokarem w jedną stronę do Bułgarii ze Stambułu kosztuje około 40-50 TL. Pomnóżmy przez dwa - koszt powrotu i mamy co najmniej 80 TL. Dodajmy koszt wizy turystycznej = 15 Euro i koszt wycieczki przekracza 100 TL.

Pytanie: czy różnice cenowe na winie między Bułgarią a Turcją wynoszą ponad 50 TL (100 zł) na butelce? No, chyba że jesteś koneserem win z górnej półki...

Serio, co do wizy jednokrotnej, to nie wpuszczą Cię na niej z powrotem do Turcji (z definicji uprawnia do jednokrotnego przekroczenia granicy tureckiej). Przy wyjeździe wbiją pieczątkę i wiza straci ważność. Zakup turystycznej wizy przy powrocie oznacza, że będziesz miał prawo przebywać na terenie Turcji do 3 miesięcy jako turysta, nie student.

No cóż, wódka zaczyna

No cóż, wódka zaczyna się tu od dobrych 50 TL (i nie jest dobra) a wina (takie już całkiem smaczne) to co najmniej 30 TL. Więc chyba warto :) No i mała wycieczka by się przydała bo ile można w tym Stambule siedzieć :D Także ja w tym opłacalność widzę :D

 

Co do wizy, znam studentów którzy tu studiowali przebywając na przedłużanej co 3 mies. wizie turystycznej i było ok :D Ważne tylko, żeby bez większych problemów mnie wypuścili a następnie po jakiejś godzinie wpuścili spowrotem. Koszta wizy poniosę a za 3 miesiące najwyżej wyskoczę sobie do Grecji czy na Cypr z taką samą operacją wizowo-alkoholową :D

 

Czyli problemów być nie powinno? Ile trwa taka piesza przeprawa przez granicę? Co prócz paszportu, dowodu osobistego etc. powinienem ze sobą zabrać? Które przejście graniczne wybrać?

Przedłużanie wizy turystycznej

Być może znasz takich studentów, którzy sobie pobyt przedłużali co 3 miesiące. Ja też sobie przedłużałam pobyt turystyczny w Turcji, gdy wiza była ważna tylko 1 miesiąc... ALE nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że kwestie wizowe uległy w zeszłym roku rewolucyjnej zmianie. Opiszę pokrótce: wiza turystyczna uprawnia teraz Polaków do pobytu na terenie Turcji przez okres 3 miesięcy, ale jej ważność wynosi 6 MIESIĘCY. Oznacza to, że po 3-miesięcznym pobycie w Turcji należy opuścić jej terytorium na kolejne 3 miesiące, przed zakupem kolejnej wizy. Takie przepisy mają na celu właśnie utrudnienie życia osobom, które przedłużały sobie pobyt w nieskończoność...

Co do info praktycznego, to nie wiem, jak chcesz przekraczać granicę - rozumiem, że na piechotę, ale jak do niej dotrzesz? Autostopem czy transportem publicznym? Ze sobą powinieneś mieć paszport i tyle.

Planuję pojechać autokarem

Planuję pojechać autokarem lub pociągiem do miejscowości w której znajduje się przejście graniczne a następnie przekroczyć granicę na pieszo. Co do przedłużenia wizy turystycznej powinienem do tego czasu otrzymać Residence Permit więc chyba większych problemów nie będzie.

 

Istotne jest jak szybko będę mógł po pieszym przekroczeniu granicy i zaopatrzeniu się w sklepie wrócić do Turcji. Ponieważ jedzie ze mną Turczynka która granicy przekroczyć ze mną nie może. Dlatego całą operację "zakupy" chciałbym załatwić w przeciągu godziny maksymalnie dwóch. Czy to możliwe?

Winne i niewinne zakupy...

przekraczałem granicę TR autkiem w ostatnich 3 latach w 2 punktach: Kapitan Anderevo / Edirne i Małko Trnovo / Derekoy...

z Kapitan najlepiej dojechać do Harmanli - tam jest sporo dobrze zaopatrzonych hurtowni, z Derekoy trzeba dojechać do Małko Trnovo..

po stronie TR jak obserwowałem nie ma nadzwyczaj bogatego ruchu busowego ( może tak mi się zdaje ) ale też i skoordynowanie szybkiego obrotu i tak samo szybkiego złapania okazji powrotnej - to może być poziom logistyki na poziomie mistrzostwa świata...

u Kapitana widziałem dość ostrą rewizję bagażnika autka na TR rejestracji w poszukiwaniu procentażu, mnie się udało, bo zabajerowałem celnika swoim wojażem do Kapadocji...

a w Derekoy chyba mniej celnicy są dociekliwi - choć ciagle opieram się się na obserwcji szofera osobówki...

biorąc także pod uwagę niezauważalny ruch pieszych na obydwu przejściach granicznych mogę śmiało postrawić tezę, że Twoja rola "mrówki" zostanie bardzo szybko rozszyfrowana a plecak czy też worek marynarski prześwietlony na kilkadziesiąt metrów przed posterunkiem...

       

Nieco więcej szczegółów

Zasadniczo Jacky podał dwa jedyne istniejące przejścia TR-BG. Tzn. jest jeszcze trzecie, ale ono przyjmuje wyłącznie ruch ciężarowy.

Oba przejścia obsługują ruch drogowy i z tego, co doczytałam, to są problemy z ich pokonaniem na piechotę. Turcy nawet są skłonni przepuścić piechura, ale podobno Bułgarzy się czepiają. Trzeba się łapać na pasażera jakiegoś życzliwego kierowcy.

Co do kontroli bagażu, to faktycznie ostro trzepią, wybebeszając bagaże z autokarów. Nam się ostatnio upiekło, tylko machnęli ręką i wręczyli kwiatka :) Może nie wyglądaliśmy podejrzanie. Natomiast samotny piechur z plecakiem, przechodzący w te i wewte z pewnością wzbudzi podejrzenia.

Może jest w takim razie

Może jest w takim razie jakieś luźniejsze (i przede wszystkim piesze) przejście z Grecją? No i nie "mrówka" :D Ja chcę 2-3 butelki zakupić czyli nic ponad dozwoloną ilość do własnego użytku :)

Może jest w takim razie

Może jest w takim razie jakieś luźniejsze (i przede wszystkim piesze) przejście z Grecją? No i nie "mrówka" :D Ja chcę 2-3 butelki zakupić czyli nic ponad dozwoloną ilość do własnego użytku :)

%^%%%%

Są dwa przejscia z Grecją. Kolo Edirne Ipsali. Pierwsze pokonywalem 6 lat temu. Atmosfera jak na granicy NRD?RFN. Na drugim sklepy tez byly tylko po stronie tureckiej. Trzeba byloby jechac do najblizszego miasta.

Nie wiem czy te przejscia sa piesze. Widzialem rowerzystow wiec moze i mozna na piechote. Tylko nie rozgladaj sie na boki bo szczegolnie Grecy tego nie lubia.

Ze wstydem musze przyznac, ze nie kupowalem wodki u Turków. Wiadomo nasza jest najlepsza :-)))). Ale jak Cie tak nosi to skocz do Kapadocji po winko. Ciekawy smak z lekka nuta tufu.

W Grecji alkohol nie jest tani. Chyba, że wino marki wino w kartonie albo Metaxy pedzone na myszach. W Bułgarii pewnie juz jest lepiej bo tam na reklamach jest tylko woda, komóry.

Edirne

2,5 roku temu piechotą szłam przez to przejście koło Edirne... nie było problemów z przejściem, nie trzepali, nawet nie spytali co przewozimy... może dlatego że była 7 rano :P

z tego co pamiętam spokojnie można było do wsi dojść (tzn nie było daleko), ale nie wyglądała na super-zaopatrzoną - raczej dziura z wiejskim sklepem czy dwoma...